@mietkomietko: jak oglądałem film tego gościa to właśnie mówił że tak nie będzie można bo sam się nieźle napalilem na ten projekt. Może wtedy to było jeszcze wróżenie z fusów
Doskonały przykład tego, jak człowiek bez wyobraźni albo z bardzo małym rozumkiem wpadnie na ciekawy pomysł, a potem go koncertowo #!$%@?. Przecież o to chodziło, żeby ludzie mogli mieszkać na swoim - więc skąd obawa o powstawanie osiedli małych domków? Skąd to 1000 m2? Aż musiałem sobie to rozrysować - domek o długości ściany lekko poniżej 8.5m oddalony o ponad 11.5m od granicy z każdej strony. W tej postaci to wyłącznie ułatwienie
@davido000: To jest marketing. Juz od paru dobrych lat nie trzeba pozwolenia na budowe, jedynie zgłoszenie budowy. Cały bajer polega na tym ze do wniosku potrzebne są te same( albo i nawet dodatkowe) załączniki: mapki, warunki przyłączeń, wod/kan/deszcz , prad, gaz, odwierty, a nawet opinie konserwatora zabytków. Procedura niby prostsza a potrafi być bardziej skomplikowana. Jeżeli po zgłoszeniu w trakcie budowy wyjdzie zmiana w projekcie tzw. "zmiana istotna" to od nowa
przeciez pozwolenie na budowe czy tez dziennik budowy (ktory sie przydaje) to pestka jezeli ktos sie buduje metoda gospodarcza, pozwolenie sie dostaje i juz, zadne wielkie halo, wiesz ze gmina zaakceptowala inwestycje (np zgodnosc z warunkami zabudowy) i od teraz moga cie cmoknac
To przede wszystkim ulga dla urzędników - mniej wniosków do sprawdzenia. Dla inwestora mała różnica, tyle ze nie misi czekać na pozwolenie tych nawet 3-4 miesięcy.
Komentarze (21)
najlepsze
Może wtedy to było jeszcze wróżenie z fusów
@jassssss: Co nie przeszkadza developerom sprzedawać szeregowych kurników z działkami rzędu 300m. Oczywiście jak zwykle szary Kowalski gówno zyskał.
Procedura niby prostsza a potrafi być bardziej skomplikowana. Jeżeli po zgłoszeniu w trakcie budowy wyjdzie zmiana w projekcie tzw. "zmiana istotna" to od nowa
@Sekularyzacja: Dlaczego kilkanaście? Kierownik budowy 1,5-2,5k. Dziennik to grosze a całą resztę i tak musisz mieć.