Zapadł wyrok ws. zabicia Ponga. Myśliwy twierdził, że pomylił go z dzikiem.
Zapadł wyrok w sprawie zabicia psa. Myśliwy, który twierdził, że pomylił huskiego z dzikiem, został skazany na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także grzywnę i zadośćuczynienie na rzecz właścicieli.
hopex z- #
- #
- 292
- Odpowiedz
Komentarze (292)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Lol, co za pochwała anarchii, bandyterki i kłusownictwa.
Oczywiście legalne odstrzały wilków zdarzają się, gdy gmina to zgłosi, ale nie to przecież miałeś na myśli.
Oddał strzał do poruszającego się, niezidentyfikowanego kształtu.
Powinien siedzieć w pudle za takie tłumaczenie.
Tak jakby kierowca po zabiciu pieszego tłumaczył się, że "przecież byłem pijany".
To jest argument za tym, że ta osoba powinna mieć dożywotni zakaz zbliżania się do broni a nie usprawiedliwienie.
Choć wszyscy wiemy co było prawdziwą przyczyną, jak w niespełna stu procentach takich przypadków.
Alkohol
Gość
@Przemysluaw: Zgadzam się z tobą, ale faktem jest, że kierowcy bardzo często się głupio tłumaczą ("oślepiło mnie słońce", "ta emerytka wybiegła nagle", "ten dziadek gapił się w smartfona") i bardzo często dzięki takim tłumaczeniom zabójstwo uchodzi im na sucho. W Polsce po prostu obowiązuje prawo silniejszego.
Wam wszystkim w dupach się poprzewracało.
Ktoś zabił psa, jak biegał poza posesją to trzeba go było pilnować.
Od tej ideologicznej wrażliwości nienawidzić będziecie wszystkich za wszystko. Skończy się polowaniem na czarownice.
@dex4er: O ile się prawo w ostatnich latach nie zmieniło to miejscem do polowania jest wszystko dalej niż 200m od najbliższych zabudowań. Nie ważne do kogo należy. Wbrew pozorom to na polach się
Komentarz usunięty przez moderatora
@Porgam: Jesteś kolegą @kondziu96? Twoje umiejętności w zapisywaniu myśli, są na identycznym poziomie, jak jego.