Aktor John Schneider tłumaczy, że Alec Baldwin kłamie w sprawie użycia broni
John pokazuje jak szybko i łatwo sprawdzić czy broń jest naładowana. Wyjaśnia dlaczego broń, której używali nie może wypalić sama bez naciśnięcia spustu. W poprzednich filmikach twierdzi, że każdy aktor sprawdza na planie broń przed kręceniem scen a rodzinie zmarłej należy się sprawiedliwość.
direktor_interneta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 177
Komentarze (177)
najlepsze
To kwestia praktyczna.
Aktor ma broń i przypuśćmy, że sprawdził jej stan.
@Bartholomew:
Mało. Musisz jeszcze sprawdzić pirotechnikę przed scenami z wybuchami
Musisz osobiście sprawdzić wszystkie zawiesia - przed scenami
Inna analogia: niedawno bawiłem się w strzelanie w labiryncie z laserowymi karabinkami. Nie przyszło mi do głowy grzebanie w nim żeby się upewnić czy przypadkiem ktoś nie
@DumnyzbyciaPolakiem: No spoko, tylko jaki jest sens wtedy samemu strzelać? Lepiej podmienić broń komuś innemu.
@kuljak: Nie. Jedziesz do mechanika bo się nie znasz na wymianie oleju. Ale w przypadku kontroli drogowej to Ty odpowiadasz za stan auta. Jak jesteś prezesem firmy to Ty dostaniesz karę od skarbówki, a nie Twój pracownik. Ty także odpowiesz za wyciek danych osobowych przed UODO jeśli jesteś właścicielem firmy (a nie sekretarka która
Na górze dwa rodzaje ślepaków na dole prawdziwa amunicja. Serio takie trudne do odróżnienia? Szczególnie, że w tym rewolwerze nic nie stoi na przeszkodzie aby dla pewności wyjąć amunicję albo nawet cały bębenek i zweryfikować jakie naboje są wsadzone. Widać też pocisk lub jego brak od frontu bębenka wsadzonego w broń.
Druga sprawa - tam nie powinno być nawet ślepaków, bo z odległości kilku metrów same gazy wylotowe mogą zrobić
@smk666: ja nie znając się absolutnie na broni nie wiem czy byłbym w stanie odróżnić, gdyby mi ktoś dał do ręki. Po to na planie powinien być ktoś, kto to sprawdzi. Wydaje mi się, że w ogóle nie powinno być tam ostrej amunicji.