"Chłopski rozum" oznacza podejście zdroworozsądkowe, praktyczne, wynikające z doświadczenia życiowego i intuicji.
@buont: Problem w tym, że ta intuicja często wyprowadza na manowce. Zwolennik chłopskiego rozumu przedkłada ponad profesjonalne badania naukowe, metaanalizy i opracowania, właśnie tę swoją intuicję. Problem w tym, że wiele zjawisk, które zachodzi w społeczeństwie wcale nie jest intuicyjne. W sensie ich intuicyjne wyjaśnienie jest kompletnie błędne.
@kalosz_zaglady Osobiście muszę sobie wyrobić zdanie gdy posłucham całości, ale co do tego fragmentu: ogólnie niezbyt poważam opinie ludzi z OSW. Swego czasu Leszek Sykulski wymieniał ich fikołki, np w 2008 przekonywali iż wojny w Gruzji nie będzie. Sprawdziłem, były takie opinie, choć konflikt był nieunikniony. A co do fragmentu, to twierdzenie iż Ukraińcy po rozpadzie ZSRR od razu nabyli tożsamość - absolutnie nie. Byli bardzo, ale to bardzo podzieleni. Po
@koku: To sobie sprawdź co "spece" z OSW w wielu momentach mówili. Np jeszcze w tamtym roku mówili że koncentracja ruskich wojsk "nie wykracza poza standardy zmasowanych ćwiczeń" a polityka Moskwy to "w dużej mierze wojna psychologiczna"... "polityka informacyjna Kijowa może być nastawiona na mobilizacje partnerów(czyli robią z igły widły)" Nie trzeba na nich wieszać psów, wystarczy poczytać. ¯\_(ツ)_/¯
Swego czasu Leszek Sykulski wymieniał ich fikołki, np w 2008 przekonywali iż wojny w Gruzji nie będzie. Sprawdziłem, były takie opinie, choć konflikt był nieunikniony.
@Cogito-sum: Leszek Sykulski w lutym tego roku twierdził, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy. Potem twierdził jeszcze różne ciekawe rzeczy, ale nie ma co się nad nim pastwić, maska opadła i wszyscy zobaczyli jego prawdziwą twarz.
Np jeszcze w tamtym roku mówili że koncentracja ruskich wojsk
Bardzo dobrze, że został wyjaśniony, będzie zwracał na to większą uwagę.
@Diasendi: Nie wiem, czy został wyjaśniony, chciałbym zapoznać sie z wypowiedziami Bartosiaka do których było odniesienie, oraz do końca wysłuchać jego odpowiedzi. Natomiast większość z tego, co mówił koleś z OSW to jakieś dyskusyjne tezy i czepianie sie szczegółów moim zdaniem.
To nie "zaoranie" a normalna intelektualna debata gdzie dwie strony wymieniają się merytorycznymi argumentami a nie obrzucają się inwektywami. Tak wygląda świat dorosłych kiedy rozmawiają na poważne tematy. Wiem, że to nowość dla Ciebie stąd tłumaczę cierpliwie.
To nie jest tak, że Bartosiak to alfa i omega i wie wszystko najlepiej. Sam ciągle powtarza i zachęca do wytykania mu błędów logicznych i podejmowania z nim debaty. To nie jedyny geopolityk a jeden
@Griev: To jest w ogóle jakiś obrzydliwy, współcześnie wszechobecny objaw. Ludzie już często nie potrafią się wymieniać argumentami, tylko ślepo wierzą w któryś biegun, a z ust przedstawicieli tych biegunów wszystko spijają niczym prawdę objawioną. Do ludzi, którzy nawet niekoniecznie wierzą w inny biegun, a jedynie podważają część prawd ich bieguna, odnoszą się w sposób napastliwy i tak samo o nich myślą. Nie ma dzisiaj miejsca na wymianę myśli, jest
Twierdzisz, że tak wygląda świat dorosłych - nie zgadzam się z tym. Mam wrażenie, że kiedyś było łatwiej o ciekawe, wyważone dyskusje. Dzisiaj nawet dorośli zachowują się w temacie wymiany myśli jak gówniarze, albo półgłówki z bloków. Dyskusje na trudniejsze tematy są na poziomie rynsztoka, no może trochę wyżej - bo bez użycia wulgaryzmów, choć nie zawsze. Jeżeli inaczej widzisz jakąś kwestię, to jesteś zwyczajnie
Zakopane. Owszem, oponent mowi prawde przytaczajac fakty, ale to jest jednak dyskusja raczej o akcentach i interpretacjach czyichs wypowiedzi (Miroszewskiego), a nie jakies "zaorywanie". Ogolnie bzdurny komentarz autora znaleziska. Przypomne ze Bartosiak ma tytul doktora, wiec gadanie o "chlopskim rozumie", jest strzalem kula w plot.
@mondrymiszcz: Slucham podkastow Bartosiaka od dwoch lat, nie wszystkie jego opinie przemawiaja do mnie, nie wszystkie wydaja mi sie prawdziwe, ja jestem historycznie laikie, mam wyksztalcenie techniczne wiec uzywam "chlopskiego rozumu", ale mieszkalem w wielu krajach, sporo widzialem i zyje na tym swiecie prawie 70 lat i jakos te przewidywania Bartosiaka zadziwiajaco sie sprawdzaja, nie w 100% ale jednak.
@mondrymiszcz: No trudno azeby nie zarabial, bo skad mialby brac na utrzymanie i rozwoj, oczywiste.
Co do przewidywan, jego widzenie rosji jako najwiekszego zagrozenia dla Polski, w chwili obecnej sie sprawdzilo, jego przewidywanie nadchodzacej wojny USA Chiny sie sprawdza, byc moze da sie ta wojne zakonczyc i chinczycy sie cofna czekajac na lepsza okazje, ale to dopiero zobaczymy.
Nie jestem w zadnej sekcie, ani Bartosiaka, ani Wolskiego, ani Sykulskiego ale
No ciekawe jak niby "zaorał". Oczywiście jeśli guru zostanie przyłapany na jakiejś nieścisłości, to traci część swojego czaru i nie jest to przyjemne ani dla wyznawców ani dla guru, jednak dla ludzi słuchających Bartosiaka z większym dystansem to zwykła dyskusja.
Pan z OSW na początku trochę czepia się szczegółów, a potem już po prostu dzieli się swoimi odmiennymi opiniami - że Putin wcale nie jest taki sprawny, że Ukraina nie jest wcale
Każdy kto tu twierdzi, że jedna albo druga strona to bezmózg świadczy tylko o sobie. Oni rozmawiają często o sprawach które albo się jeszcze nie wydarzyły albo które nie są zero-jedynkowe, czyli może się mylić jeden z nich, ale też mogą mylić się obaj. W takich sytuacjach masz 2 wyjścia - albo jesteś mądrzejszy i wiesz więcej od obydwu(albo przynajmniej jednego) i punktujesz szczegółowo gdzie się mylą(myli), albo słuchasz wszystkich, dziękujesz za
@bropek: twój komentarz w zasadzie wyczerpuje temat i mógłby być przypięty u góry.
mimo wszystko nie powinno się zakopywać znaleziska, bo jest książkowym przykładem jak powinna wyglądać konkretna polemika, a do tego prezentuje ciekawą narrację
A co tutaj ma zaoranie do rzeczy? Na tym polega dyskusja, na tym polega wymiana myśli i wspólne dochodzenie do prawdy, a przynajmniej jakiś dobrych rezultatów. Ani OSW ani Bartosiak nie mogą być wyroczniami, bo są przecież omylni. Chodzi o to, żeby merytorycznie podchodzić jedno do drugich, jeśli ktoś się myli to wypunktować to, omówić, przejść dalej. To jest to, co analityk robi. Tytuł od razu antagonizuje i sugeruje jakoby panowie szli
Przykro, że większość społeczeństwa tego nie rozumie i zakłada, że dyskusja to takie pranie po ryjach, tylko bez pięści.
@Oticzek: O, właśnie to. Nie da się wymieniać myśli jeśli twój rozmówca podchodzi do rozmowy, jak do bójki o to kto ma rację. Tylko jakoś ciężko o innych rozmówców niestety.
Komentarze (252)
najlepsze
@mateussz7:
Do tego totalnie błędnie
@buont: Problem w tym, że ta intuicja często wyprowadza na manowce. Zwolennik chłopskiego rozumu przedkłada ponad profesjonalne badania naukowe, metaanalizy i opracowania, właśnie tę swoją intuicję. Problem w tym, że wiele zjawisk, które zachodzi w społeczeństwie wcale nie jest intuicyjne. W sensie ich intuicyjne wyjaśnienie jest kompletnie błędne.
A co do fragmentu, to twierdzenie iż Ukraińcy po rozpadzie ZSRR od razu nabyli tożsamość - absolutnie nie. Byli bardzo, ale to bardzo podzieleni.
Po
Np jeszcze w tamtym roku mówili że koncentracja ruskich wojsk "nie wykracza poza standardy zmasowanych ćwiczeń" a polityka Moskwy to "w dużej mierze wojna psychologiczna"... "polityka informacyjna Kijowa może być nastawiona na mobilizacje partnerów(czyli robią z igły widły)"
Nie trzeba na nich wieszać psów, wystarczy poczytać. ¯\_(ツ)_/¯
@Cogito-sum: Leszek Sykulski w lutym tego roku twierdził, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy. Potem twierdził jeszcze różne ciekawe rzeczy, ale nie ma co się nad nim pastwić, maska opadła i wszyscy zobaczyli jego prawdziwą twarz.
@Diasendi: Nie wiem, czy został wyjaśniony, chciałbym zapoznać sie z wypowiedziami Bartosiaka do których było odniesienie, oraz do końca wysłuchać jego odpowiedzi. Natomiast większość z tego, co mówił koleś z OSW to jakieś dyskusyjne tezy i czepianie sie szczegółów moim zdaniem.
To nie jest tak, że Bartosiak to alfa i omega i wie wszystko najlepiej. Sam ciągle powtarza i zachęca do wytykania mu błędów logicznych i podejmowania z nim debaty. To nie jedyny geopolityk a jeden
Ludzie już często nie potrafią się wymieniać argumentami, tylko ślepo wierzą w któryś biegun, a z ust przedstawicieli tych biegunów wszystko spijają niczym prawdę objawioną. Do ludzi, którzy nawet niekoniecznie wierzą w inny biegun, a jedynie podważają część prawd ich bieguna, odnoszą się w sposób napastliwy i tak samo o nich myślą. Nie ma dzisiaj miejsca na wymianę myśli, jest
Twierdzisz, że tak wygląda świat dorosłych - nie zgadzam się z tym. Mam wrażenie, że kiedyś było łatwiej o ciekawe, wyważone dyskusje. Dzisiaj nawet dorośli zachowują się w temacie wymiany myśli jak gówniarze, albo półgłówki z bloków. Dyskusje na trudniejsze tematy są na poziomie rynsztoka, no może trochę wyżej - bo bez użycia wulgaryzmów, choć nie zawsze.
Jeżeli inaczej widzisz jakąś kwestię, to jesteś zwyczajnie
Co do przewidywan, jego widzenie rosji jako najwiekszego zagrozenia dla Polski, w chwili obecnej sie sprawdzilo, jego przewidywanie nadchodzacej wojny USA Chiny sie sprawdza, byc moze da sie ta wojne zakonczyc i chinczycy sie cofna czekajac na lepsza okazje, ale to dopiero zobaczymy.
Nie jestem w zadnej sekcie, ani Bartosiaka, ani Wolskiego, ani Sykulskiego ale
Pan z OSW na początku trochę czepia się szczegółów, a potem już po prostu dzieli się swoimi odmiennymi opiniami - że Putin wcale nie jest taki sprawny, że Ukraina nie jest wcale
@juz_tlumacze: A są tacy? Bartosiak albo ma wrogów albo wyznawców.
W takich sytuacjach masz 2 wyjścia - albo jesteś mądrzejszy i wiesz więcej od obydwu(albo przynajmniej jednego) i punktujesz szczegółowo gdzie się mylą(myli), albo słuchasz wszystkich, dziękujesz za
mimo wszystko nie powinno się zakopywać znaleziska, bo jest książkowym przykładem jak powinna wyglądać konkretna polemika, a do tego prezentuje ciekawą narrację
@Oticzek: O, właśnie to. Nie da się wymieniać myśli jeśli twój rozmówca podchodzi do rozmowy, jak do bójki o to kto ma rację. Tylko jakoś ciężko o innych rozmówców niestety.