Pierwszy mój mundial który pamiętam. Nie wiedziałem czemu Polska nie gra ale był jakiś Polski sędzia i Kasperczak. Utkwili mi też kibice z Meksyku którzy wchodzili na filary stadionu tak wysoko. No i kochałem Brazylie płakałem jak przegrali z Francją
Snilo mi sie wlasnie ze chodze w koszulce Davora Suckera i szukowalem sie na mecz wiec to znak ze trzeba budować nastrój bo już Tylko 2 miesiące do kolejnych MS (ʘ‿ʘ)
@filipetrus pamiętam jak jechałem na kolonie i zanim odwieźli mnie rodzice na miejsce odjazdu to po drodze zahaczyliśmy o maka i w zestawie zegarek miałem ( ͡º͜ʖ͡º)
Prawdopodobnie ostatni mundial gdzie wszystkie wielkie gwiazdy z tamtego okresu zagrały świetny turniej. Wiele obrazków związanych z tym turniejem. Wielcy Zidane i Ronaldo, Suker - królem strzelców, Owen - jako cudowne dziecko angielskiej piłki, Bergkamp i jego słynny gol z Argentyną, niemieckie "dinozaury" przegrywające 3-0 z Chorwacją, Jamajka grająca na mundialu (xD), Rumuni z ufarbowanymi włosami, wielka Nigeria pokonująca Hiszpanów, Blanco ze swoim słynnym zwodem, czupryna Valderramy, mecz Iran-USA z podtekstem politycznym,
@fan391: Jeszcze wielki Batistuta, Salas i Zamorano jedyne dwa gole Lilliana Thurama dla Francji i to strzelone w jednym meczu - półfinale z Chorwacją, Niemcy bez medalu dostający baty w ćwierćfinale z Chorwacją, dziwna akcja z Ronaldo przed finałem (omdlał z drgawkami, a ponoć zagrał wskutek nacisku sponsorów), Pierre Issa z RPA strzelił 1,5 samobója w jednym meczu z Francją (pierwszy normalny, a drugi gol zaliczony Henry'emu po tym jak Issa
Pierwszy mundial, który oglądałem. Wtedy jeszcze byłem dzieciakiem i jarałem się piłką nożna ;) Mnóstwo emocji. Niestety, z czasem człowiek się starzeje i takie wydarzenia tracą magię.( ͡°ʖ̯͡°)
@TypowyZakolak: Mam tak samo, to byli moi bohaterowie, dzisiaj obejrzę czasem reprę, ale poza Lewym, Milikiem, Zielińskim i Szczęsnym to nawet nie wiem kto gra, a szkoda bo chciałbym znów poczuć tą magię, dzisiaj się za to jaram F1 :)
pierwszy mundial jaki oglądałem za dzieciaka w życiu. pamiętam tego sukera i jako jedyny w klasie bylem za francą bo chcialem zeby puchar był w europie xd. plus pamietam jak poszlismy z rana przy sobocie do salonu gier pograc na plejaku jedynce i wlasciciel salonu akurat przywiozl fife world cup 1998 (pewnie kupiona na stadionie dziesieciolecia w wawie xd ) i chyba jako pierwsi tam w to gralismy. ach kiedys to byly
@hosearkadiomorales: My byliśmy całą paczką za Francją tak na przekór jednemu wielkiemu fanowi Brazylii, finał oglądaliśmy u mnie na chacie, super wspomnienia!
@sinusik: a potem Overmars wysyłał zdjęcia siura do pracownic klubu xD Ja Jako piłkarz razem z Bergkampem moi ulubieńcy, i zawsze miałem bekę jak na wyjazdowe go nie brali bo się bał latać samolotem :D (Bergkamp oczywiście)
Przypomniało mi się, że przed każdym Mundialem obowiązkowo kupowałem wszelkie możliwe "Skarby Kibica". Zwykle najfajniejszy był ten wydawany przez tygodnik "Piłka Nożna".
Mnie te mistrzostwa strasznie zawiodły, bo prawie wszystko było inaczej niż chciałem ( ͡~ ͜ʖ͡°)
Po USA 94 byłem wielkim fanem Włochów i Roberto Baggio. 4 lata później sytuacja zdążyła zmienić się niesamowicie - najpierw megagwiazda Baggio zbladła, żeby przed mistrzostwami zagrać doskonały sezon i wrócić do kadry. Oczekiwania były ogromne, kadra Italii naszpikowana legendami, a tu dość pechowe odpadnięcie z Francją, której jakoś nie lubiłem. No
@jamtojest2: Pamiętam, jak mi było smutno jak Anglia, której zawsze kibicowałem (i w sumie do dzisiaj kibicuję) odpadła w 1/8 z Argentyną. Masz rację, te mistrzostwa były wszędzie. Bazar w moim rodzinnym mieście był cały obwieszony koszulkami z motywami z Mundialu. Oczywiście były to podróby rodem z Chin ale i tak wszyscy kupowali.
@jamtojest2 miałem identycznie! Nazwisko Baggio przed mistrzostwami 1998 przypomniało mi się bo kieeedyś w tv jako smyk (rocznik 87) oglądałem ze starszymi jakiś mecz wieczorem, zapamiętałem tylko że powtarzali Baggio i że miał dłuższe ciemne włosy. Czy były to któreś wcześniejsze MŚ, może mecz ligowy albo towarzyski, albo powtórka meczu z USA bo te leciały w nocy... Nie wiem :) MŚ z 1990 chyba bym nie zapamiętał. Wracając do meczu z Francją
Mój pierwszy mundial jaki oglądałem z ojcem w wieku 7 lat. Ale miło sobie przypomnieć bo pamiętam jak za mgłą. I koszulka Ronaldo Nazario z Brazylii i Marca Overmarsa z Holandii kupione przez mamuskę na bazarze ale czasy fajne :)
MŚ 1998 we Fracncji. Jedne z najlepszych jeśli chodzi o grę i zawody. FIFA World Cup 98 - najlepsza fifa jaka została wydana tylko o mistrzostwach świata.
Pamiętam jak w Krakowie, jakiś czas wcześniej otworzyli pierwsze sklepy typu Hit, Geant, w których znalazłem oryginalną kaseta magnetofonowa (CC) z oficjalnym soundtrackiem tej imprezy. Kosztowała około 50 zł, pamiętam jak błagałem rodziców na kolanach, żeby mi ją kupili. Mam ją do dzisiaj. Przy ówczesnych zarobkach, to tak jakby ktoś dzisiaj kupił płytę z muzyką za 400 zł.
Ponadto oficjalnym hymnem był utwór" Do You Mind If I Play - Youssou N'Dour
@DocentMarzanek: Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno kosztowała gdzieś pomiędzy 39 a 49 zł.
To były czasy, gdy oryginalna gra komputerowa - powiedzmy FIFA 98, z oficjalnej dystrybucji kosztowała około 150 zł, przy przeciętnych zarobkach wówczas wahających się od 1000 do 1700 zł (brutto), to ceny oryginalnych nośników sprowadzanych z zachodu były z kosmosu. Niemniej, za dużo mniej niż połowę ceny można było kupić na bazarze kopię, niemal odwzorowaną jak oryginał.
@sakta: Na bazarkach na początku lat 90. kasety kosztowały nawet 8.000 czy 7.000 zł np. "wydania" z MG Tapes, Barona, Brawo, Poker i innych pirackich wydawców. Później ceny skoczyły do 10-11 tys. a oryginały chodziło po mniej więcej dwa razy wyższych cenach czyli jakieś 20-25 tys. właśnie.
Cudowny był to mundial nie zapomnę go nigdy, a szczególnie finału który oglądaliśmy na obozie harcerskim na dwóch małych TV. Nie zapomnę nigdy tej dziewczyny która tak przeżywała, że jej kochany Ronaldo nie domaga w finale. Jakież to były prawdziwe emocje!
Powiedzieć Wam coś fajnego? Byłem w czasie mistrzostw jako dzieciak we Francji u rodziny, najpierw w samym Paryżu ponad miesiąc później na południu kilka tygodni. I bylem na meczu Francja Włochy. Tyle lat a ja dalej wszystko pamiętam.
Obejrzałem te bramki, to narzucają się głównie dwie rzeczy. Słabe wyszkolenie bramkarzy i ewidentnie na podstawie tego skrótu bramek oraz tego co się gra obecnie można stwierdzić, że znacząco poprawiono u bramkarzy reakcję na odbicia, poprawiono refleks, a także ustawienie i przegląd pola - nawet Ci lepsi puszczali tam dziwne bramki. Druga rzecz to taka, że widać jak sporo miejsca kiedyś zostawiano do grania, czyli pressing ma bezpośredni wpływ na grę i
@Szokatnica: Ostatni turniej Zubizaretty, raz, że był stary a dwa, że zrobił ten błąd z odbiciem piłki do własnej bramki, straszne gromy się na niego posypały po tym.
Piękny był to mundial. Z czasopisma Mega Sport wypełniałem z kolegami terminarz rozgrywek :) Pamiętam jak Zidane nadepnął na Araba, jak Dania rozgromiła Nigerię w fazie pucharowej, jak zawiodła Hiszpania, jak Beckham sfaulował Argentyńczyka, jak chyba ten sam Argentyńczyk sfaulował Van der Saara, no i oczywiście jak płakałem gdy Zidane zrobił "siatę" Carlosowi. Potem już nigdy nie pamiętałem tylu wydarzeń w kolejnych mundialach.
Komentarze (190)
najlepsze
THERE IS BEAR CUM
THERE IS BEAR CUM
THERE IS BEAR CUM
Po USA 94 byłem wielkim fanem Włochów i Roberto Baggio. 4 lata później sytuacja zdążyła zmienić się niesamowicie - najpierw megagwiazda Baggio zbladła, żeby przed mistrzostwami zagrać doskonały sezon i wrócić do kadry. Oczekiwania były ogromne, kadra Italii naszpikowana legendami, a tu dość pechowe odpadnięcie z Francją, której jakoś nie lubiłem. No
Masz rację, te mistrzostwa były wszędzie. Bazar w moim rodzinnym mieście był cały obwieszony koszulkami z motywami z Mundialu. Oczywiście były to podróby rodem z Chin ale i tak wszyscy kupowali.
FIFA World Cup 98 - najlepsza fifa jaka została wydana tylko o mistrzostwach świata.
Ponadto oficjalnym hymnem był utwór" Do You Mind If I Play - Youssou N'Dour
To były czasy, gdy oryginalna gra komputerowa - powiedzmy FIFA 98, z oficjalnej dystrybucji kosztowała około 150 zł, przy przeciętnych zarobkach wówczas wahających się od 1000 do 1700 zł (brutto), to ceny oryginalnych nośników sprowadzanych z zachodu były z kosmosu. Niemniej, za dużo mniej niż połowę ceny można było kupić na bazarze kopię, niemal odwzorowaną jak oryginał.