Autoimmunologiczne schorzenia degeneracyjne układu nerwowego to chyba jedno z najgorszych rzeczy na którą można zachorować. Miałem dyrektora u siebie, człowiek sukcesu, wysportowany, pełno kasy, szcześliwa rodzina. Po roku od diagnozy wyglądał jak wrak człowieka i odszedł z pracy. Potem się dowiedziałem że zmarł może rok później. Najgorsze że nie ma lekarstwa i ma się pełną świadomość że będzie tylko gorzej i będzie się zdegerowanym wrakiem człowieka.
@konradpra: u mnie dyr. finansowy zapadł na coś podobnego. Odszedł po pewnym czasie: bóle, sztywność, niemożność ruchu, wrak człowieka w kilkanaście miesięcy. Teraz tylko leży w bólu, który rzadko co uśmierza.
@odomdaphne5113: co ty mi z Bogiem wyjeżdżasz jak ja nawet o nim słowem nie wspomniałem. Po prostu to strasznie prostackie robić heheszki z czyjejś tragedii. Jeśli chcesz mnie przekonywać że jest inaczej to odpowiedz sobie sam przed sobą czy byłoby ci do śmiechu gdyby ta choroba dotknęła właśnie ciebie.
@odomdaphne5113: ja nie wymagam od nikogo niczego, nie jestem od nawracania świata, to mój tylko punkt widzenia. A empatii nauczy was niestety los, w sytuacji gdy spotka was większa tragedia niż brak internetu albo zawód miłosny.
Czy jest już może opracowywana na to szczepionka mRNA? Biber ze swoim paraliżem twarzy i Katy ,,leniwe oko'' Perry też pewnie czekają na trasie wieści. Ogólnie czy można czegoś nie leczyć preparatami?( ͡°͜ʖ͡°)
@yannikto A te przypadki u których wspominasz nie zostały już czasem "wyciszone" m.in. przez fuckt-czekersów? "Najlepiej przebadany preparat na świecie" (jednakowoż za skutki którego nikt, łącznie z jego producentem odpowiedzialności nie ponosi) - przecież nie był przyczyną (jak w ogóle możezz sugerować taaakie kocopoły "lol khe he sziuru buriu foliarzu płaskoziemcu iks de de de de de xd") Teraz na potrzeby trudnej sytuacji wymyślono nową jednostkę chorobową: zespół nagłej śmierci osoby dorosłej,
@Kundlozol3000: największą bekę miałem jako wyznawcy covidu niedługo że rząd to uja robi i nie wolno mu u udać po czym dawali mi linka do factchecka, krwi w sponsorach i linku miał PAP. ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (26)
najlepsze
Miałem dyrektora u siebie, człowiek sukcesu, wysportowany, pełno kasy, szcześliwa rodzina.
Po roku od diagnozy wyglądał jak wrak człowieka i odszedł z pracy. Potem się dowiedziałem że zmarł może rok później.
Najgorsze że nie ma lekarstwa i ma się pełną świadomość że będzie tylko gorzej i będzie się zdegerowanym wrakiem człowieka.
Nie ma z czego śmieszkować.
Teraz na potrzeby trudnej sytuacji wymyślono nową jednostkę chorobową: zespół nagłej śmierci osoby dorosłej,