W Urzędzie Skarbowym jak w PRL

Nasza czytelniczka pojechała do Urzędu Skarbowego, by złożyć pismo. Nie chciała z nikim rozmawiać, nic wyjaśniać, o nic pytać. Chodziło jedynie o złożenie dokumentu i pieczątkę potwierdzającą jego przyjęcie. Niestety okazało się to niemożliwe, bo... nie była umówiona do biura podawczego.

[bylem_simpem]

To jest chooj, ja miałem wezwanie celem złożenia wyjaśnień i mnie nie wpuścili XD Kobita, która to wysłała przez telefon powiedziała mi, że nie zejdzie bo jest pandemia. Na pytanie, to po co wysyła mi wezwanie odparła, że takie są procedury. Dla niekumatych dodam, że w ten sposób można nałożyć karę na przedsiębiorcę bo nie zgłosił się na wezwanie. Ten kraj to był jest i będzie stan umysłu.

[bylem_simpem]

@SynMichaua: Musiałem jechać ponownie i składać wyjaśnienie na piśmie przez biuro podawcze.

[konkarne]

@bylem_simpem:
Dla urzędników, nauczycieli, wszystkich tych co zgarniali dodatki, COVID był darem z niebios...
Wreszcie podły petent przestał się kręcić po urzędzie, nie trzeba było chodzić do roboty, tylko się odwalało godzinę dziennie przy kompie no i wreszcie można było dużo zarobić... ¯\_(ツ)_/¯

[A.....r]

W sądach i urzędach nie było dekomunizacji, także pewna tradycja jest ciągle kontynuowana.

[Xagog]

@Art_of_War: A gdzie w tym kraju w ogóle była jakakolwiek dekomunizacja?

[A.....r]

@Xagog: To jest głębsze pytanie, ale słusznie zadane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Cobesh]

Miałem identyczną sytuację w skarbówce.

Zapytałem się baby w okienku czy naprawdę mam iść wysłać to pocztą (która jest w tym samym budynku) czy jednak łaskawie postawi mi stempel.
I babę zamurowało i postawiła.

[urzad_kontroli_skarbowej]

@Cobesh: Dziwne, w moim mieście jest normalnie pokój w US, gdzie wchodzisz zostawiasz pismo, dostajesz pieczątkę na kopii, że wpłynęło.

[Immun]

@Cobesh: zaraz po studiach w 2006 r. poszedłem do pup w celu rejestracji, babiszon w okienku spytał mnie dlaczego nie wybiorę sobie czegoś z tablicy z wakatami (np pracownik obory, dozorca czy ochroniarz) powiedziałem nie, bo mnie to nie intrresuje, baba się oburzyła i spytała jaki mam zawód skoro nie chce być np oborowym (w rękach miała mój kwestionariusz, ksero dyplomu itd.) odpowiedziałem jej że jestem poławiaczem pereł, baba zamiast

[Diackon]

¯\_(ツ)_/¯

[g.....r]

Kilka lat temu miałem sytuację, w której byłem stroną poszkodowaną policyjnego dochodzenia. Sprawa szła jak krew z nosa od samego początku, a mi zależało na dostępie do akt w sprawie, do których miałem prawo wglądu i wykonania fotokopii, jako strona. Najpierw kilka razy musiałem się szarpać z Policją w której:
1. Za pierwszym razem mi powiedziano, że policjant zajmujący się dochodzeniem jest na urlopie i tylko on ma klucz do pokoju z aktami.
2.

[hans211]

@gajor: akurat wgląd do akt wymaga wydania zarządzenia

[sawes1]

Nie rozumiem zdziwienia. To klient jest dla urzędnika (niewygodną uciążliwością), a nie urzędnik dla klienta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A na poważnie. W wielu urzędach takie podejście naprawdę jest w zaniku. Coraz częściej obserwuję postawę dokładnie taką, jaką petent chciałby widzieć. Urzędnik naprawdę staje się pomocny. Ale jak widać, komuna nie wszędzie została jeszcze wyrugowana. Sam pamiętam czasy, gdy musiałem czekać pod pokojem pół godziny, aż panie wypiją

[pawello987]

@sawes1 ostatnio załatwiałem kilka spraw po zakupie mieszkania i też mam pozytywne doświadczenia z urzędnikami

[ketrab86]

@sawes1: W urzędzie nie ma klientów, tylko petenci. Jakby byli klienci, od których zależy ich zarobek, to może by to inaczej wyglądało.

[moocker]

Wszystkie urzędy w PL nie funkcjonują.
Jakiś czas temu rejestrowałem samochód, wykupiony z leasingu. Bank wysłał mi dokumenty 3 tygodnie po dacie wykupu, na rejestrację jest miesiąc od daty zakupu, a do urzędu komunikacji trzeba się zapisywac na konkretny termin, najbliższy dostępny za kolejne 3 tygodnie - no więc robimy przez internet, w końcu nawet jest do tego dedytkowana strona.
Zgłosiłem przez pwpw rejestrację, zgłosiłem zakup, opłaciłem wszystko, dostałem potwierdzenie odbioru i

[TheDamex]

@moocker: cudo xD

[Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen]

@moocker: A wystarczyło trafić na tę przedemerytalną zmęczoną życiem.
( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・ﾟ
Uznaniowość w tym kraju jest zbyt powszechna.

[H.....o]

@wujcio_dobra_rada: Jest, musisz kupić drinka.

[za017]

@chrisx: tzw. biurwa pospolita

[Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen]

@chrisx: @za017: a na głowie fryzura na tapir.