Filipińczycy na polskiej budowie: "Żartują, że wakacje to mają w niedzielę. Od l
Raul i jego koledzy na budowie Polimerów za godzinę pracy dostają 16 zł na rękę - czyli tyle, ile zgodnie z prawem wynosi minimalna stawka. Pracują po 300 godzin miesięcznie, wyciągną około 4800 zł. - To więcej, niż dostawałem w Omanie, nie mówiąc o zarobkach w domu - tłumaczy Raul.
siedze_w_samych_gaciach z- #
- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
A inna sprawa, że jest masa ludzi w tej branży, którzy wolą
@kapitan_kirk: Z tym sie moge zgodzic. Skoro i tak jestem na delegacji to po kiego mam na dupie siedziec? Wole natrzskac godzin a potem w domu odpoczywac. (z
Co niedzielę o dziewiątej rano co najmniej 30 Filipińczyków melduje się w kościele św. Piotra i Pawła. Proboszcz Waldemar Szczurowski docenia obowiązkowość nowych parafian.
– Na początku czuć było rezerwę. Tam, gdzie usiedli goście z Filipin, nikt się nie dosiadał. Bardzo szybko to się zmieniło. Dzisiaj siedzą między resztą wiernych, nikogo już nie dziwią Filipińczycy na mszy. Mają taki zwyczaj: wyciągają komórki,
Btw sam jestem niewierzący ale ignorować wkład chrześcijaństwa w naszą kulturę jak i bliskość kulturową to po prostu śmieszne jest.
Młodzi ludzie w Polsce nie chcą pracować w taki sposób.
@wonsztibijski: NIE. Oni nie zabierają pracy tylko zaniżają pensje. To czy ktoś chce pracować gdzieś dyktuje głównie to ile będzie miał płacone. A w gospodarce rynkowej płace dyktuje dostępność pracowników, która jest w kraju coraz mniejsza. Oni nie zabrali nikomu pracy, oni wpływają na zatrzymanie się wzrostu