Nie uważacie że te grupy protestujące są podstawione przez rząd, albo chociaż są rządowi bardzo na rękę, żeby mieć później podstawę do zwiększenia uprawnień policji, walki z prywatnością i mocniejszego trzymania ludzi za mordę? Ta teoria tłumaczyłaby też dlaczego z tymi protestującymi policja się tak cacka i dlaczego większe konsekwencje ponosi osoba jadąca samochodem po ulicy niż osoba przyklejona do tej ulicy w celach "protestacyjnych".
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że oni uprzykszają życie, nie tym co potrzeba. Co ma do klimatu zwykły człowiek, który chce normalnie zarabiać na chleb. Powinni się przyklejać przed urzędami, parlamentami itp.
mówmy wprost to terroryzm i terroryści. Czyli zmuszanie innych lub określonej grupy do pewnych czynności swoimi działaniami. nazwał bym to friendly terrorism albo green terrorism.
Komentarze (127)
najlepsze
Ta teoria tłumaczyłaby też dlaczego z tymi protestującymi policja się tak cacka i dlaczego większe konsekwencje ponosi osoba jadąca samochodem po ulicy niż osoba przyklejona do tej ulicy w celach "protestacyjnych".
Jutro jadę na zachód kraść samochody. jak mnie złapią, to powiem, że to protest i walka z ociepleniem klimatu XD
Komentarz usunięty przez moderatora
@Lombard: bierny terror
Bierny opór to Martin Luther King, albo Mahatma Ghandii
A te protesty, to bardziej 'ciche dni'.