17-latka "z precyzją dokonała egzekucji" samochodem. Skazana za zabójstwo
Mackenzie Shirilla rozpędziła samochód do 160 km na godz. i nie zdejmując nogi z gazu, uderzyła w znajdujący się przy ulicy budynek. W wyniku uderzenia zginął 20-letni chłopak dziewczyny i jego siedzący na tylnym siedzeniu przyjaciel. Została skazana za podwójne zabójstwo na 30 lat więzienia.
enron z- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
@enron: W Polsce kojarzę podobną sprawę gdzie żona upozorowała wypadek rozjeżdżając swojego męża i też była sądzona za zabójstwo.
Tylko zabójstwo jest wtedy jak ktoś faktycznie dokonuje zabójstwa samochodem.
To że ktoś nawet nawalony jeździ brawurowo i powoduje czyjąś śmierć, to nadal nie jest zabójstwo a wypadek.
@enron: U nas to nawet celowe pobicie kogoś na śmierć nie jest zabójstwem. Ot zwyczajne pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Takie zabójstwo samochodem byłoby zinterpretowane jako kolizja komunikacyjna ze skutkiem śmiertelnym.
Błędem było w ogóle się z tym czymś zadawać.
Ja, gdy coś takiego widzę, to albo odwracam zwrok (nie chcę podzielić losu Peeping Toma), albo przechodzę na drugą stronę ulicy - bo #!$%@? wie, czy to nie jakieś monstrum i nie rzuci się z pazurskami.