Tracimy KPO, a mogliśmy korzystać z miliardów złotych
Gdyby nie problemy z praworządnością Polska już dziś korzystałaby z prawie 56 miliardów złotych z Krajowego Planu Odbudowy, a w czwartym kwartale mogliśmy liczyć na kolejne 18,5 miliarda. Szanse na dostęp do tych środków wciąż są jednak niewielkie, dziś nie sposób przewidzieć czy i ewentualnie...
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 232
Komentarze (232)
najlepsze
to było jasne po wypowiedziach unijnych biurokratów z Niemiec.
Jednyną szansą na KPO było wygranie opozycji . Potwierdzi to nawet czaskowski,,pieniądze będą gdy do władzy wróci Tusk "
Oznacza to jednak, ze obce siły próbują wybrać władze za polaków.
Po drugie: znacznie - wielokrotnie - więcej byśmy zyskali, gdyby udało się skutecznie opodatkować zagraniczne firmy.
A jaka jest prawda?
Dwie trzecie tych pieniędzy są bezzwrotne, jedna trzecia to preferencyjny kredyt na minimalny procent. To najtańsze pieniądze na rynku. Pis przecież i tak regularnie zapożycza Polskę na wielokrotnie wyżej oprocentowane obligacje.
W ostateczności może przecież zrobić tak jak Hiszpania, która przyjęła tylko bezzwrotne pieniądze.
Wszystkie pozostałe państwa przyjęły te pieniądze i działają już w
Zaciąganie zobowiązania finansowego obwarowane dużymi wymaganiami. Taki kredyt też przy naszych rządzących byłby zaraz zmarnowany na jakieś słomiane inwestycje, czy rozkradziony. I jak myślicie, że UE by się nie upominała o ten dług to jesteście w sporym błędzie.
Skończyło by się sprzedawaniem majątku państwowego podmiotom zagranicznym. Bo
@andbatros: Opodatkowany na 3%, podczas dwucyfrowej inflacji. W dużym uproszczeniu wysoka inflacja niszczy pożyczki udzielone na niski procent.
A czemu nie skończyła się tak absorbcja funduszy unijnych za rządów PO, gdy większość tej kasy wymagało spełnienia określonych warunków formalnych i poniesienia kosztów własnych?