Zbiórki na dzieci w sklepach. Do kogo trafiają pieniądze z puszek?
Tysiące puszek ze zdjęciami rzekomo chorych dzieci i apelem o pomoc może być rozstawionych w sklepach w całej Polsce. Nikomu dotąd nie udało się ustalić, czy organizatorzy zbiórek komukolwiek pomagają, a przyklejone do puszek zdjęcia są fikcyjne. Kto stoi za tym procederem?
jakismadrynickpolacinsku z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 129
Komentarze (129)
najlepsze
Znalazłem jedynie jeden artykuł, gdzie jakiś dziennikarz zainteresował się tematem. Nikogo innego nie obchodzi co tam się dzieje?
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/dziwne-zolte-zbiorki-na-ukraine-pytania-sie-mnoza/5zg762m
Kiedy nie wiadomo, gdzie te pieniądze idą, jak je wydają czy też brak jest sprawozdania finansowego i rozliczenia co do grosza, to na pewno te pieniądze są wydawana na cele niezwiązane z celem.
Jak ktoś chce pomocy, spoko. Mogę dorzucić się np. na operacje o ile 100% tych pieniędzy zostanie na to przeznaczone a nie na jakieś
-20k z przelewów trzeba rozliczić bo to widać po przelewach i jest udokumentowane więc 18k idzie na koszty operacyjne(leasing aut dla mnie i żony, wynajem biura, paliwo, komórki, ksiegowe, zusy
pro publico Bono
Do cwaniaków. Wszelkie fundacje tzw. charytatywne nie służą do pomagania potrzebującym tylko do transferu pieniędzy od naiwniaków do cwaniaków.
"są tam zweryfikowane zbiórki i tam można wpłacać"
( ͡° ͜ʖ ͡°)