Skalę wycinki w śląskich lasach można liczyć w decybelach
„Wyrąbywanie lasu przybrało skalę monstrualnej katastrofy. Nie łudzę się, że za naszego życia odzyskamy to, co jak przypuszczam zostało lub zostanie przerobione na płyty wiórowe”. Henryk Mercik, miejski konserwator zabytków w Rybniku i mieszkaniec Rudy Śl. o rabunkowej polityce Lasów Państwowych.
Slazag z- #
- #
- #
- #
- 290
- Odpowiedz
Komentarze (290)
najlepsze
@100ksik: Czyli ile? Bo to, że 500m koło domu coś tam widzisz to nie ma żadnego znaczenia.
Co do samego artykułu to kolejny (setny, tysięczny?) gdzie nie ma ani słowa co i ile i jak to ma się do całości. Strzelam, że autor nie ma o tym zielonego pojęcia ale "tnom na potemgem".
@BialaKaszanka:
Po co do lasu jeździłeś z koszem pełnym grzybów?
I bardzo dobrze, że wycinka lasów jest grana. Wycinka lasów = rosnący przemysł= sadzenie nowych lasów = inwestycje
Im więcej wycinki lasów tym lepiej.
Być może dlatego że tam jest dobra gleba i chcą przyspieszyć coś co naturze zajęło by 500-700 lat i wycinają sosny posadzone przez człowieka aby posadzić liściaste lub umożliwić im samoobsiew.