Aniołki w marketach. Pomoc potrzebującym czy biznes?
Młode dziewczyny przebrane w stroje aniołków mają wzbudzić zaufanie darczyńców i skłonić ich do przekazania datków na potrzebujących, głównie chore dzieci. Darczyńcy kupują symboliczny opłatek, kartki świąteczne czy sianko. Jednak jak się okazuje, większość pieniędzy nie trafia na cel charytatywny.
glores z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
Komentarze (127)
najlepsze
Przelew na konto fundacji jest przeznaczony na cele statutowe - utrzymanie fundacji, wypłatę pracowników i inne.
Co nie znaczy że kasa jest przewalana przez sprawdzona fundację.
@Rockman7: a co z fundacjami, które prowadzą np. ośrodki dla dzieci czy niepełnosprawnych? Przelew na wyżywienie konkretnego podopiecznego? Co jest złego w zbieraniu na koszty utrzymania fundacji? Fundację prąd mają za darmo, biuro za darmo, papier do drukarki za darmo?
zawsze sie zastanawiam czy to scam czy legit
nie bede nie wiadomo komu dawal pieniedzy tym bardziej ze jestem biedakiem
@Rafalek-Pedalek: Wszystkie to scam, nie ma nawet nad czym się zastanawiać. Do puszki trafia kilka tysięcy, x biorą do kieszeni, ochłapy księgują z którego jak są bardzo chciwi i tak wszystko przejadają w sztucznych kosztach lub w ogóle zbierają na nieistniejącą osobę.
Temat wyglądał tak:
Przyjechała Kukuryna posche cayenne pod galerię Promenada w wawie, zawołała dziewczyny do samochodu, dała wieśniackie ciuszki, opłatki i puszki bez żadnych zabezpieczeń i plomb. Oczywiście na puszkach naklejka o chorym dzieciaku i zbiórce na coś tam. Córka chodziła cały dzień, naiwni ludzie dawali naprawdę dużo kasy, nie raz nie biorąc nawet
Frajerów się dyma, skoro się dają.
Ja co najwyżej wspomogę raz na rok menela i kupię mu parę bułek za dychę.
Bo wiem, że dostanie to tylko i wyłącznie on.
Komentarz usunięty przez moderatora