Zielona Góra. Szpital nie pomógł pięciolatkowi. Teraz przeprasza
"Błąd, jaki wystąpił w opiece nad państwa dzieckiem nie powinien mieć miejsca" - czytamy w oficjalnym piśmie Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze. Placówka przeprosiła rodziców za odmówienie pomocy pięcioletniemu Filipowi. Chłopiec doznał kontuzji żuchwy.
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
gdyby udało nam się zmniejszyć dzietność, to taka sytuacja nie miałaby prawa się zdarzyć i każde dziecko byłoby objęte opieką NFZ
"Przez długie lata twierdzono, że dzieci są po prostu mniejszymi dorosłymi i można leczyć je tak
@bartcegielski: Istnieje też coś jak medycyna ogólna, po to studia trwają 6 lat. W trakcie studiów pojawiają się przedmioty z zakresu anatomii, fizjologii, neurobiologii, chemii, embriologii, medycyny pracy i innych dziedzin .
Wybór specjalizacji i szkolenie specjalizacyjne jest po tym.
@Feijoa: W 100% racja. nie rozumiem z czego to wynika. Brak odpowiedzialności, 100%
Dziecko sie dusilo, a ziomy stwierdzily, ze matka z dwojka innych dzieci na karku moze sobie sama odwiezc. No wez :D
@mroq: To standardowa sytuacja, u nas w szpitalu nie ma oddziału dziecięcego - w miescie liczącym 70 000 mieszkańców - i wszystkie dzieci są kierowane do innego miasta, 70 km dalej. To trwa od lat i nikomu nie przeszkadza, ani pisowskiej, ani
Tylko to nie była sytuacja zagrożenia życia. Wierz mi bez problemu sobie poradzą w takiej sytuacji. Za to mają świadomość choroby i tego co jest później nawet jeśli zrobiło się to dobrze.
Potem będzie się sądziła matka o normalny skutek zwichnięcia i właściwego nastawienia. Będzie pytanie np. ile razy Pan to robił? Powie zgodnie z prawdą 5 razy... a ile razy tak małemu