Nowa teoria. Wszechświat nie ma ciemnej materii i jest starszy, niż sądzimy
W zeszłym roku fizyk z Ottawy zaproponował hipotezę zakładającą, że Wielki Wybuch wydarzył się nie 13,8, ale aż 26,7 mld lat temu. Teraz przedstawia jej rozwinięcie. Nie występuje w nim pojęcie ciemnej materii.
troll234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 281
- Odpowiedz
Komentarze (281)
najlepsze
To je bajt.
@robert-sad: A co ma soczewkowanie grawitacyjne do tego wszystkiego XD
To byłby przewrót na miarę kopernikańskiego.
@wiatr_w_polu: dark matter doesn't fit the data either.
Jednym się to podoba i im to wystarczy, inni sięgają gwiazd i próbują zrozumieć wszechświat, ale tak samo jak nie wiemy czy istnieje życie poza Ziemią, tak nie wiemy skąd w
@Megasuper: masz mylne informacje odnośnie 'eteru'. Generalnie on nigdy nie zniknął... tylko został odłożony 'do szafy'.
Bo zaprzestano zastanawiać się nad propagacją fal w przestrzeni. Teraz gdy te rozważania wracają... pojęcie eteru także wraca.
Co wybuchło? Nic (albo raczej wszystko co znajduje się we wszechświecie + wszystkie cząstki materii i antymaterii które zanichilowały się nawzajem )
@Mlodyzgred: kompletnie nie rozumiem porównania, przecież wiadomo dlaczego skala Kelvina nie ma ujemnych wartości
Ja mam hipotezę że już umarliśmy i jesteśmy w piekle. Jest tyle samo warta.
Na lekcjach religii uczyłem się, że świat ma ok. 6 tysięcy lat, kiedy to Bóg stworzył ziemie w 7 dni.
@ItsGrN: Bo to prawda, chodzi o to że stworzył już stary świat wyglądający na 13mln lat :P (żart... ale tylko trochę)
@dominowiak @3wolny
Z kolei "zmęczone światło" próbowano łączyć z mainstreamową astrofizyką na dziesiątki sposobów (czy to w kontekście rozpraszania światła, czy przesunięcia widma) i również tutaj żaden z modeli nie jest spójny z obserwacjami.
Ciemna materia nie jest potwierdzona, tylko to najprostsze rozwiązanie obecnych obserwacji, której nie wykryliśmy jeszcze w żadnym detektorze.