Rząd rezygnuje z konfiskaty aut. Przepisy "działały" trzy tygodnie
Rząd rezygnuje z obowiązkowej konfiskaty aut pijanym kierowcom. Projekt, który właśnie trafił do wykazu prac legislacyjnych rządu, zakłada zmianę przepisów, które weszły w życie niecały miesiąc temu.
szuwarek-mini z- #
- #
- #
- #
- #
- 232
- Odpowiedz
Komentarze (232)
najlepsze
@Indoctrine: To bubel i głupota. Ta konfiskata jest sprzeczna z pozostałym prawem i konstytucją. Ubić to i do kosza.
Zabranie nożownikowi narzędzia zbrodni ani go niczego nie nauczy, ani tym bardziej nie powstrzyma przed znalezieniem innego scyzoryka.
To prawo jest niekonstytucyjną furtką do konfiskaty majątku w czasie pokoju wg widzimisię typa z lizakiem. Bez możliwości obrony czy odwołania jak w jakimś bantustanie.
Na szczęście oligarchowie się szybko połapali, że z tego dodatkowego podatku ściąganego z obywateli nie będzie pieniędzy tylko koszty bo społeczeństwo tłucze się starym złomem bez wartości rynkowej.
2. Policja zatrzymuje
3. Sprawdza alkomatek Sebka
4. Sebek #!$%@? 1.0 promila
5. Policja wzywa lawetę
6. Laweta jedzie na policyjny parking
7. Sebek dostaje mandat, punkty oraz pouczenie, że ma 5 dni roboczych od dnia otrzymania mandatu na opłacenie auta
8. Auto stoi do 5 dni roboczych:
8a. Sebek się zgłasza i wpłaca kwotę równą rynkowej wartości samochodu, dostaje auto i odjeżdża
8b. Sebek się nie zgłasza
Nie zastopuje. ludzie łamią prawo bo zakładają że nie zostaną złapani, wyskość kary nic nie daje. pomijając już fakt że ci co jeżdzą najeb@ni i tak w ogóle nie myślą.