Zmienione zamki i puste mieszkanie bez kota. Spór między właścicielami a lokator
Po półtora roku wynajmowania mieszkania pani Dominika spóźniła się z opłatą za wynajem kilka dni. Właściciele pod jej nieobecność wymienili zamki, opróżnili mieszkanie z jej rzeczy, wyrzucili na ulicę jej kota, a mieszkanie, za wyższą cenę, wystawili ponownie na wynajem.
DevishArt z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 24
- Odpowiedz
Komentarze (24)
najlepsze
@BreathDeath: A jak postąpiła babka, która nie płaciła za wynajem cudzej własności? Chciała to mieć za darmo i jej się należało?
A policja tradycyjnie, umarza z braku znamion czynu zabronionego, weszli to weszli, na ch... drążyć.
Rada dla złodzieja: wyślij okradzionemu paczkę, policja przyjmie, że kradzieży nie było.
Wątpię aby zwłoka za wynajem była tylko kilka dni.
Właściciele powinni wejść, ze świadkami i zrobić protokół. Aby nie było żadnych zarzutów.
Znamienne jest, że choć lekatorka twierdzi, że wielokrotnie próbowała się skontaktować z właścicielami, to dziennikarka nie widziała listy połączeń
Sądzę, że nie widziała, bo byłby screen z listą połączeń. Albo tekst typu:
W historii telefonu, widać kilkanaście/kilkadziesiąt prób połączeń. I to jeszcze przed zdarzeniem. Co by dowodziło o poinformowaniu właścicieli o opóźnieniu.
Poza tym, mogłoby się okazać, że właściciele, chcieli się skontaktować przed zdarzeniem.
Artykuł, to jedno, a czytanie między wierszami, czy formowanie wniosków to drugie.
Popatrzyłem na inne artykuły tej dziennikarki. Z reguły są lekko "zaangażowane" i ewidentnie pisane pod wzbudzanie emocji.
1. zakłócenie miru domowego
2. kradzież z włamaniem
3. ciekawe jak tam podatek od najmu? ;)
4. znęcanie się nad zwierzętami plus mandacik 1k za wypuszczenie kota z mieszkania
Jak Pani będzie miała czas to właściciel będzie miał naprawdę duże problemy.