Nie jestem rasistą, ale jak patrze na tych murzynów to utwierdzam się w przekonaniu, że człowiek od małpy pochodzi. Zaawansowana forma neandertalczyka.
Robertowi jeszcze trochę brakuje do takich pleców co ma ten gość z kokiem na głowie :)
@B0B: ale ten po Robercie wygląda jakby mu UFO na plecach wylądowało... przecież to nienaturalnie. Co z tego że duże, skoro nieproporcjonalne i zaburzające proporcje?
@vauthuzzz: Kalectwo to jest i nawet ja to przyznam. Większość kulturystów ma ok 170-175 cm wzrostu a wagę w okolicach 130 kg (gdy nie startują). Nie jest to zdrowe. Swoją drogą tak jak mamy np. anoreksje, mamy również bigoreksje - czyli chorobliwe dążenie do bycia coraz większym bez oglądania się na skutki uboczne.
PS. Jak coś znajdę to wrzucę, bardziej jak YT trzeba przeglądać MDTV itp. :)
@mikknik: Mięśnie są bardziej wyeksponowane po tym specyfiku.Dodatkowo zawiera lekko mieniacy sie pigment przez co efekt się potęguje jeszcze bardziej.
Nie no jest godzina 2.30, a ja nie mogę przestać patrzeń na wygibasy tych skwarów. Skąd u człowieka tyle mięśni? Skąd one się biorą i gdzie są u mnie pochowane? Cholernie niesamowity ogrom pracy, z koksami czy bez. I ten murzyn z kokiem na głowie, który ma chyba trzysta kilo mięcha na plecach. Niesamowite k!@@a!
Co prawda sam dodawałem, ale nie weszło. Może teraz się uda. Robert fenomenalna forma startowa, brakuje mu co prawda trochę mięsa w klacie i plecach, ale suchy jest jak wiór. W każdym razie gratulacje i trzymam kciuki za występ na Mr.O!
PS. New York Pro, to dawne zawody Night of the Champions. Pod względem prestiżu są to 3 zawody na świecie.
PSS. "Murzyn w kokonie" to Kai Greene, obecnie chyba największy skandalista
Komentarze (55)
najlepsze
Robertowi jeszcze trochę brakuje do takich pleców co ma ten gość z kokiem na głowie :)
PS. Jak coś znajdę to wrzucę, bardziej jak YT trzeba przeglądać MDTV itp. :)
PSS. Swoją drogą np.
PS. New York Pro, to dawne zawody Night of the Champions. Pod względem prestiżu są to 3 zawody na świecie.
PSS. "Murzyn w kokonie" to Kai Greene, obecnie chyba największy skandalista