Witam. Opowiem Wam o pewnej sytuacji która spotkała mnie na giełdzie.. Jak to na giełdzie jest się po to by coś kupić.. Kupowałem jakąś koszulę czy tam bluzę płacę i nagle podchodzi jakiś cygan i pyta czy bym mu nie rozmienił, ja mówię, że nie mam tyle pieniędzy to on mówi, że widzi, że mam, znajomi mówią a rozmień mu. To wyciągnąłem 200 zł położyłem na stoliku i patrze co on robi
"Kochanie, trafiła się niezła okazja na używane auto..."
W nawiązaniu do komentarzy z poprzedniego wykopu na temat wizyty na giełdzie, nakłoniony przez kilku wykopowiczów zrobiłem bardziej szczegółowy materiał, jest dużo szpachli, wyciętych dachów i porad w zakupie tych idealnych aut.
z- 158
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Polecam!