Dziś padło na mnie. Za żadne skarby nie ma gdzie nawet złożyć reklamacji. Na FB tak im napisałem: Napiszę w tym miejscu bo prędzej z koniem można się porozumieć niż z Waszym działem pomocy. W niedzielę dokonałem zamówienia, które anulowaliście. Na koncie zostały zablokowane środki na pokrycie należności na tę dostawę. Od poniedziałku walczę o zwolnienie blokady wysyłając prośby o reakcję w tej sprawie. W odpowiedzi dostaję maile: "Cześć Bogusław, dziękujemy za
Napiszę w tym miejscu bo prędzej z koniem można się porozumieć niż z Waszym działem pomocy. W niedzielę dokonałem zamówienia, które anulowaliście. Na koncie zostały zablokowane środki na pokrycie należności na tę dostawę. Od poniedziałku walczę o zwolnienie blokady wysyłając prośby o reakcję w tej sprawie. W odpowiedzi dostaję maile:
"Cześć Bogusław, dziękujemy za