#anonimowemirkowyznania
Wpis dla osób już ustabilizowanych zawodowo albo rodzinnie, gimbaza może przewijać dalej. Długie jest poza tym.
Chodzi o to że w wieku +30 ludziom zaczyna się coś chyba #!$%@?ć w łepetynie. Ja rozumiem, że dorosłość, kredyty hipoteczne, ambicje finansowe, wyścig szczurów itp. Ale moich znajomych to już #!$%@?ło zdrowo. Robią z siebie nie wiadomo co.
1 Ci co prowadzą firmy - nie jakieś duże - po prostu zwykłe działalności, kreują się
Wpis dla osób już ustabilizowanych zawodowo albo rodzinnie, gimbaza może przewijać dalej. Długie jest poza tym.
Chodzi o to że w wieku +30 ludziom zaczyna się coś chyba #!$%@?ć w łepetynie. Ja rozumiem, że dorosłość, kredyty hipoteczne, ambicje finansowe, wyścig szczurów itp. Ale moich znajomych to już #!$%@?ło zdrowo. Robią z siebie nie wiadomo co.
1 Ci co prowadzą firmy - nie jakieś duże - po prostu zwykłe działalności, kreują się
Elo Mircy,
w niedzielę na TTV ma mieć premierę nowy program: "Dzień, w którym pojawiła się forsa", skłoniło mnie to do przemyśleń.
Zastanawia mnie, jak ludzie są nieprzyzwyczajeni do zarządzania pieniędzmi. Mam wielu znajomych w wieku ok 30. lat, każdy ma mieszkanie na kredyt, auto za ok. 50 tys i regularne wczasy. Pytanie, dlaczego ludzie nie oszczędzają, tylko wywalają kasę na zachcianki - nie mówię tu o bieżących potrzebach. Zakładają, że