GonzoMiszcz
GonzoMiszcz
@IroL: A mnie nie, kretyna za kierownicą też bym nie ratował. Ratowałem raz jednego idiotę, który prawie skonał przede mną po tym jak dachował tracąc kontrolę nad autem jadąc ok. 180 km/h przez centrum miasta. Kiedy kilka miesięcy później w sądzie podsłuchałem jego rozmowę, słysząc że już ma nowe auto od starego i po tym jak nie okazał mi cienia wdzięczności za to że wezwałem karetkę i próbowałem go reanimować jak