Za dzieciaka rzadko jadłem czekoladę, w zasadzie nigdy nie przepadałem za słodkim. No, ale to akurat nieważne. Ale jak już miałem na nią ochotę to dziwnym trafem w większości przypadków była rozpuszczona (może nie bez wpływu było to, że największą ochotę na czekoladę mogłem mieć w ciepłych miesiącach, sprawdzić). I czy wasi rodzice też stwierdzali, że taka czekolada jest za miękka i niezdatna do spożycia i trzeba ją najpierw wsadzić do zamrażalnika?
@MasterSoundBlaster: a moze to nie byla czekolada tylko twoi rodzice mieli dziwny fetysz? A kazali ci wkladac do zamrazalnika aby bylo twarde jak glaz i mieli pretekst abys jej nie jadl? ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
#pasta Ja #!$%@? opy byłem przed chwilą wymienić w opony na zimowe w moim tico co odziedziczyłem po dziadku rok produkcji 1998 xD bo od jutra ma być śnieg i lód. Jestem #!$%@?ą i sam bym sobie z tym za #!$%@? nie poradził więc podjechałem do takiego warsztatu w mojej okolicy, który zajmuje się wyważaniem kół, wulkanizacją itd. W tej części roku zajmują się głównie wymianą opon właśnie bo #!$%@? w polszy