Tak sobie teraz z dupy przypomniałem, że jak miałem może 7-8 lat to robiłem sobie takie superowe ślady szkłem na ręce (ʘ‿ʘ) chyba od brata to zgapiłem.
Trochę się zdziwiłem na tak ostrą reakcję ze strony matuli jak zobaczyła te superowe ślady ( ͡°ʖ̯͡°)
Bo to chodzi o to, żeby za bardzo nie myśleć, że jest źle. I co by mogło być, a nie jest. Robić swoje i nie myśleć. Oby do śmierci, później to już z górki.