Cześć Mirki. Dzisiaj spełniło się jedno z moim marzeń. (。◕‿‿◕。) Zaadoptowałam kotkę. Wzięłam ją z jednej z fundacji z Trójmiasta. Ma około 4-5 lat i szanse na jej adopcję były niewielkie, zwłaszcza że to typowy, szarobury kot. Miała wcześniej właścicielkę, która zmarła. Rodzina olała kotkę i spędziła 3 miesiące sama w mieszkaniu (dokarmiana przez sąsiadkę). Była strasznie osamotniona, bo w fundacji też siedziała w zamknięciu
@abstrakcyjna0: Piękna jest ta pani Kot. Co do karmy: najtańsza dobra bezzbożowa to Taste of the Wild Rocky Mountain Feline (taniej w sklepach internetowych). Pozdrowienia dla Was obojga.
Na manifestacji przeciwko imigrantom w Warszawie doszło do bójki między grupką nazistów i działaczami ONR. Nacjonaliści nie życzyli sobie obecności nazistów na marszu.
Ten mały łysy z twarzy przypomina mi Mr. Potato Head. Czyli byłoby go łatwo ucharakteryzować na uczestnika dowolnej demonstracji i wypożyczać za drobną opłatą, jeśli ktoś chciałby się uwiarygodnić (oczywiście Ziemnaczany też ma swój procent w zyskach).
Tzn. wyglądałoby to tak: mam w środowisku czarne owce. Chcę się od nich spektakularnie odciąć: na demonstracji przebieram Potato Heada za szwarccharakter.
Miała wcześniej właścicielkę, która zmarła. Rodzina olała kotkę i spędziła 3 miesiące sama w mieszkaniu (dokarmiana przez sąsiadkę). Była strasznie osamotniona, bo w fundacji też siedziała w zamknięciu