#anonimowemirkowyznania
Mirki, od kilku tygodni zachowuję się jakoś dziwnie. Co jakiś zcas łapię się na tym, że sam do siebie cicho mówię rzeczy typu "mam już wszystkiego dość" , "mam już dość życia", "mam już dość takiego życia", "wszystko się #!$%@?ło", "kiedyś było lepiej, teraz już nigdy nie będzie tak dobrze jak wtedy". Na dodatek jestem wiecznie zmęczony, brak mi motywacji do zrobienia czegokolwiek (muszę się zmuszać, by wstać do pracy), w
Mirki, od kilku tygodni zachowuję się jakoś dziwnie. Co jakiś zcas łapię się na tym, że sam do siebie cicho mówię rzeczy typu "mam już wszystkiego dość" , "mam już dość życia", "mam już dość takiego życia", "wszystko się #!$%@?ło", "kiedyś było lepiej, teraz już nigdy nie będzie tak dobrze jak wtedy". Na dodatek jestem wiecznie zmęczony, brak mi motywacji do zrobienia czegokolwiek (muszę się zmuszać, by wstać do pracy), w
Mirki, patrzę na to co dzieje się wokół Tindera i łapię się za głowę. I przysięgam że to co napiszę to nie jest żaden bait tylko sytuacje z życia.
Niebieskipasek here, dwadzieścia-kilka lat. Obracam się w środowisku w którym jest przewaga kobiet lvl 20-25. Mam więc zdecydowanie więcej koleżanek niż kolegów, duża część w wieku w którym ludzie szukają już sobie partnera życiowego. Sporo mam takich z którymi gadamy naprawdę szczerze
I takie kobiety są zasypywane atencją.
@AnonimoweMirkoWyznania I tak oto smutłem poraz kolejny. Gdybym urodził się ze szparą między nogami to mój jedyny duży problem był by zniknął. W ogóle twój post to też fajna odpowiedź na te wszystkie rady o obniżeniu wymagań.