#suchar Dzwoni kierowca tira do szefa: – Szefie, rozjechałem psa. – Auto całe? – Całe. – To go zakop i jedź dalej. Po chwili: – Zakopałem. – No to po co znowu dzwonisz? – Nie wiem co z radiowozem zrobić.
Poza tym na koszulkach zmieściłoby się więcej reklam! Reklamę głównego sponsora #!$%@?ąłbym im henną na czołach.
Nie jestem hejterem, siatkarzom i szczypiornistom zawsze będę kibicował, niezależnie od wyników, ale kopaczom życzę samych przegranych, bo na wyjazd na MŚ nie zasługują.
Dżdżystym rankiem gżegżółki i piegże, zamiast wziąć się za dżdżownice, nażarły się na czczo miąższu rzeżuchy i rzędem rzygały do rozżarzonej brytfanny.
@SzaniecAlfa: Żagwią żgnął gżegżółkę w pierze Z etażerki dwa więcierze Zdjął i piegżę w nie włożywszy (Dziwak był to najprawdziwszy...) Żółwie smażyć jął na rożnie Gdy je podgrzał, wbił ostrożnie Żółtko, wszystko zmieszał w dzieży I rozdziawszy się z odzieży Legł żarliwie na rogoży O Północy żarcie spożył Nadto, choć dziś to przeżytek Gar żętycy zagryzł żytem (...)
Tak mi się ten wierszyk spodobał daawno dawno temu, że go wkułem :)
Przyszłoroczne koty z licbazy będą się uczyły o 9-11 jako wydarzeniu historycznym, mającym miejsce w czasie, gdy ich jeszcze nie było na tym #!$%@?-łez-padołku... #ciekawostka