Znajomy pracuje na umowie zlecenie jako dostawca pizzy. Parę dni temu nieumyślnie zarysował błotnik i teraz jego zleceniodawca naciska na niego aby oddał 400 złotych na naprawę. Znajomy z kolei twierdzi, że "w umowie nie ma mowy o żadnej odpowiedzialności na samochód" i że "nie jest to służbowy samochód". Czy w takiej sytuacji musi pokrywać koszty naprawy?
@Wildstark: Art. 415 kc raczej wystarczająco rozwiązuje problem w tym sensie, że zgodnie z nim twój znajomy musi naprawić/pokryć koszt naprawy samochodu.
@Wildstark: Na chłopski rozum jak samochód nie należy do pracodawcy, to o żadnej kasie mowy nie ma. Jeżeli pracodawca płacił za naprawę albo wóz jednak należy do niego, a znajomy jest tylko kierowcą, to logicznie kasa się należy, ale lepiej prosić o dowód że to 400zł kosztowało (faktura).
Znajomy pracuje na umowie zlecenie jako dostawca pizzy. Parę dni temu nieumyślnie zarysował błotnik i teraz jego zleceniodawca naciska na niego aby oddał 400 złotych na naprawę. Znajomy z kolei twierdzi, że "w umowie nie ma mowy o żadnej odpowiedzialności na samochód" i że "nie jest to służbowy samochód".
Czy w takiej sytuacji musi pokrywać koszty naprawy?
#prawo