Z racji tego że dostałem shadowbana (bo moderacja wie że to nie jest treść nieodpowiednia a jedynie mem) ze względu na poniższy obrazek, po tym jak został usunięty i ocenzurowany bez możliwości odwołania się (brak w naruszeniach na profilu) od dzisiaj wstawiam go codziennie i wołam plusujacych poprzedni wpis.
pfff, gdyby nie ci "filthy reposters" (jak raz zostałem ochrzczony na Twitterze), to takie arty jak rel nie byłyby już możliwe do znalezienia gdziekolwiek poza gelbooru albo kemono.party, bo ich sauce'y z FurAffinity i deviantarta pospadały XD Na pohybel Twitterowym snowflake'om, którym tryb toxic odpala się przy każdej niepopularnej opinii, a wspieranie autorów ogranicza się dla nich tylko do bezmózgiego klepania po pleckach.
@francis0440: Dokładnie, jak widzę znowu jakiegoś zbanowanego snowlejka na danbooru ("na życzenie autora") nic tak nie poprawia humoru jak wejście na jego twitterka i kulturalny obrzut jego tfurczości subtelnym gównem. Tylko i dopiero wtedy, bo normalnych autorów bez gwoździa w mózgu szanuję choćby dopiero umieli ledwo dwie kreski na krzyż namalować.