Mirki znacie jakieś dołujące, zachęcające do wspomnień i, że tak to ujmę 'depresyjne' , idealne do słuchania w szare, deszczowe, jesienne dni kawałki/albumy?
Ja od siebie wymieniłbym:
Maz x Chok x Zielichowski - Długa Deszczowa Jesień, Rap Addixy, ostatni produkcje od skweru czyli album Junesa i Kidda (w sumie 'Międzymiastowa' też idealna), Materiał Promocyjny od Na Pół Etatu czy nawet ostatni album Planet ANM