Mirki, miałam super przyjaciółkę, ale teraz ta przyjaciółka ma bombelka i stała się typową #madki ( ͡°ʖ̯͡°) dziecko ma pół roku, główny temat rozmów to pieluchy i chwalenie co dzisiaj robiła mała. AAaa no i dzisiaj dowiedziałam się, że półroczne dziecko już powiedziało "MAMA" xD dodajcie otuchy, bo martwie się, że nie wytrzymam (╥﹏╥)
Jak tak sobie czytam mirko. Dochodzę do wniosku, że niczym nie różnicie się (Ja pewnie też) od zgorzkniałych dziadów. Dziadów, którym nic wiecznie nie pasuje. "Kułaa, kiedyś to byoo!"
Filmik z bombelkiem (całkiem sympatyczny). "Jak się można z tego śmiać, co to za prymitywny humor?" Stand-Up "Jak można oglądać polskie stand upy. Rozrywka dla plebsu!" Kabarety "Chłop się za babę przebrał. He he!"
Wszędzie dookoła tylko Janusze i Grażyny. Ale nie zauważacie,
Długoletni chłopak siostry wreszcie się Jej oświadczył. Niespodzianki nie ma, bo sprawa wiele razy już wcześniej omówiona. Niby wszystko ok, ale wczoraj wyszło szydło z worka. Zawsze było mówione, że pierścionek zaręczynowy powinien kosztowa około jednej pensji. Chłopak zarabia coś ok. 3700. Siostra wczoraj sprawdziła po ile chodzą takie pierścionki i wyszło że w Aparcie są po 2600.
Chłopak tłumaczy się, że te w tej cenie były najładniejsze. Może i tak, nie
#anonimowemirkowyznania Czołem Mirki i Mirabelki. Nurtuje mnie pewna sytuacja, której kiedyś doświadczyłem. Może Wasze rozkminy pozwolą mi coś mądrego wyobrazić? Zaspokoić zwykłą ludzką ciekawość. Dwie osoby - ja i ona podobaliśmy się sobie nawzajem, super sie rozmawiało, flirtowało chętnie, lekkie zaangażowanie. Przy tym mamy swoje drugie połówki stabilnie w domach. Do niczego nie dochodzi, ale rozmowy sie ciągną. W jednym momencie ona urywa całkowicie kontakt i się nie znamy. Zero kontaktu, czasem
Mirki, powoli serio dochodzę do wniosku, że p0lki to podgatunek... Oczywiście nie mówię tu o każdej, ale ranking najbardziej toksycznych kobiet należy do p0lek. Wychodzę ze sklepu, widzę naprawdę atrakcyjną dziewczynę, jak stoi z pieskiem. Na oko do 20lat max. Mówię sobie, a zagadam. I tak w moim życiu nic sie nie dzieje, to może chociaż spróbuje XD. Podchodzę do niewiasty i witam się, komplementuje pieska. Ja słaby w #podryw więc teksty
#rozowepaski to chyba największe #januszebiznesu xD Nie ma to jak rozłożyć miednicę, beniz into vagine, strzał gola i wysranie bombelka po czym branie pieniędzy podatników i ewentualnie alimenty od #niebieskiepaski których się kopnie w dupę.
@NaczelnyWoody: sorry ale akurat to nie wina różowych, że PiS rozdaje pieniądze na prawo i lewo. Co do alimentów to tatuś ma taki sam obowiązek wychować i utrzymywać bombelka, jak i matka (w końcu razem je spłodzili) więc nie wiem co Cie tak bulwersuje
Mieszkam sobie w bloku, a dziewczyna mająca mieszkanie bezpośrednio nade mną znowu jest w ciąży, co oznacza że znowu co noc będzie słychać głośny i nieustający płacz dziecka, więc znowu prawie cała klatka nie będzie mogła zasnąć. Zdaję sobie sprawę, że to nie jej wina.
Mirki, dajcie ze trzy plusiki na pocieszenie przed tymi trudnymi nocami...