jaro-waw
jaro-waw via Wykop
Ja miałem raz taką akcję, że wybrałem się w Tatry z trójką koleżanek. Mieliśmy nocować w Murowańcu, ale niestety okazało się że nie ma miejsc, a wieczór był blisko. Powiedziałem że musimy szybko zejść z gór bo zaraz będzie ciemno i bardzo niebezpiecznie, ale niestety dziewczyny były pochłonięte bulwersowaniem się jak schronisko mogło tak je potraktować i wydzwanianiem do rodziców aby się im żalić. Nie było opcji aby przemówić im do rozsądku,