Mam problema. Dzueciaki i stara wymyslily psa. Glupi stary dal sie namowic. W domu jestem gosciem, non stop praca, dzien noc. Pies jak to pies, sluczny madry sra i leje po calym domu. Jestem zalamany bo jestem #!$%@?.. po same pachy. Od wczoraj chce go komus oddac bo mam dosc. Wiem, wiem moja wina, ale uwierzcie mi nie mam sily jeszcze na psa. Wlasnie zaczalem budowac drugi dom. Jestem tak zly na
@krystynalaga: Jak wziąłeś psa z hodowli to hodowca go przyjmie z powrotem. Na 100%. I nawet nic nie powie, a pies będzie bezpieczny. No chyba że to jednak nie była hodowla.
No chyba że to jednak nie była hodowla.