Wpis z mikrobloga

Mam problema. Dzueciaki i stara wymyslily psa. Glupi stary dal sie namowic. W domu jestem gosciem, non stop praca, dzien noc. Pies jak to pies, sluczny madry sra i leje po calym domu. Jestem zalamany bo jestem #!$%@?.. po same pachy. Od wczoraj chce go komus oddac bo mam dosc. Wiem, wiem moja wina, ale uwierzcie mi nie mam sily jeszcze na psa. Wlasnie zaczalem budowac drugi dom. Jestem tak zly na siebie ze koniec swiata. Macie pomysl ??
  • 47
@katius: taki byl.pierwotny plan, ale tata jesr zimno ty idz, tata ale ile tego jedzenia ty daj, tata zrobil siku i mokro...i etc .. no nic czasami trzeba stawicz czola problemom i sobie z nimi poradzic w ciszy.