Czesc Mirki, chciałabym uslyszeć waszą opinie. Kolejny raz mialam sprzeczke z mezem o to, ze puszcza dziecku bajki zeby szybciej jadlo posilek. Dziecko 2.5 roku bardzo ogarniete i sprytne ale baardzo słabo idzie rozwoj mowy, mowi niewiele, wiekszosc po swojemu, standardowe slowa mama tata kot i kilka moze kilkanascie innych. Wszystko posprawdzane jesli chodzi o zdrowie (logopeda, neurolog, stomatolog, laryngolog i sto innych) i nie ma odchylen, ale kazdy jeden specjalista zalecal
Pytam, bo czesto moj niebieski nie odyzwa sie przez caly dzien albo tylko minimum jak cos zapytam, potem wieczorem siedzi na kanapie i czeka az ja sama przyjde sie nim zajac, ale nie zrobi zadnego kroku zeby nawet zainicjowac cokolwiek (nie pocaluje, nie przytuli itp).