Siemanko, nawet nie wiem od czego zacząć ale zacznę od tego, że jestem ulaną świnią. Nie mam motywacji do ćwiczeń i do diety. Prowadzę tryb wesołego grubaska - praca w korpo, potem powrót do domu pograć w gry czy spotkać się z dziewczyną i tak w kółko.
Dzisiaj dobiłem do wagi 120,2 i to jest ten moment (Tak naprawdę to ten moment był już 25 kg temu) żeby
Siemanko, nawet nie wiem od czego zacząć ale zacznę od tego, że jestem ulaną świnią. Nie mam motywacji do ćwiczeń i do diety. Prowadzę tryb wesołego grubaska - praca w korpo, potem powrót do domu pograć w gry czy spotkać się z dziewczyną i tak w kółko.
Dzisiaj dobiłem do wagi 120,2 i to jest ten moment (Tak naprawdę to ten moment był już 25 kg temu) żeby