@anniew11:
mój brat się 10 lat temu rozwodził. Zona jego stał się agresywna. Atakowała go, biła i tylko czekała, prowokowała go do zareagowania. Czekała żeby tylko ją raz uderzył....
i tak rozwód go dużo kosztował ale jakby chociaż raz oddał, wyszedł by z torbami.
Jemu nikt by nie wierzył. Sąd zrobiłby go winnym przemocy domowej ( wezwana policja, obdukcja)A tak przynajmniej wspólna wina...
mój brat się 10 lat temu rozwodził. Zona jego stał się agresywna. Atakowała go, biła i tylko czekała, prowokowała go do zareagowania. Czekała żeby tylko ją raz uderzył....
i tak rozwód go dużo kosztował ale jakby chociaż raz oddał, wyszedł by z torbami.
Jemu nikt by nie wierzył. Sąd zrobiłby go winnym przemocy domowej ( wezwana policja, obdukcja)A tak przynajmniej wspólna wina...
trzymaj się.
Robisz dobrą robotę.