Mireczki, na adres moich rodzicow przyszlo zawiadomienie z Orange, ze jestem u nich zadluzony na kwote 500zl z odsetkami. Razem 627zl. Oczywiscie w liscie od razu druczek z kontem i kwota. Powod: niezaplacone rachunki za sprzet i uslugi telekomunikacyjne. Mysle sobie „hola hola, przeciez ja nawet nie jestem klientem Orange”. Pierwsza mysl, ze to scam i ktos probuje wyludzic przelew na swoje konto. Ojciec wyslal mi zdjecia tego listu i zadzwonilem do
@papalupakito: tydzień temu dostałem wezwanie do zapłaty, abonament i iPhone. Okazało się ze ktoś na NIP i dane mojej działaności, wziął umowę przez ich stronę. Pesel i nr dowodu osobistego oczywiście jakiś random, reszta dane JDG. Teraz czekam na odpowiedź Orange. Złożyłem reklamacje i oświadczenie o nie podpisywaniu umowy. Dostałem SMS że do 26 grudnia odpowiedzą. Chciałem zgłosić na policji, byłem na 4 komisariatach w Poznaniu, nikt tego nie przyjął bo
Mi Orange odpisało coś w stylu: sory że tak się stało, nie będziemy wysyłać wezwań, no stało się xD tak przy okazji mailowo się z nimi nie da, na messenger też zero pomocy (Ew dać nową umowę ) infolinia jako tako, masę reklamacji do salonu zanosiłem, policja olała temat z mojej strony bo: bo to nie ja poszkodowany, tylko Orange, a że wzywają do zapłat no to trudno. Myślałem ze kiepsko trafiłem