Ten post chce poświecić opowiadając o tematyce depresji, samobójstw, samotności ze swojej perspektywy. Pierwsze co chciałbym wziąć pod uwagę to statystykę samobójstw na całym świecie, trzeba jednak pamiętać że w komunistycznych krajach ta liczba jest mocno zaniżona.
Porównajcie sobie statystyki ameryki północnej z amerykom południową, albo Azji lub Europy z Afryką, pamiętajcie że w Afryce panuję bieda, głód itp, więc w Afryce samobójstw powinno być znacznie więcej, a jest ich nawet trochę
A może w biedniejszych krajach jest więcej innych przyczyn przedwczesnych śmierci? Głód, wypadki, morderstwa, choroby... "Łatwiej" tam umrzeć z innych przyczyn niż samobójstwo?
Porównajcie sobie statystyki ameryki północnej z amerykom południową, albo Azji lub Europy z Afryką, pamiętajcie że w Afryce panuję bieda, głód itp, więc w Afryce samobójstw powinno być znacznie więcej, a jest ich nawet trochę
"Łatwiej" tam umrzeć z innych przyczyn niż samobójstwo?