Rozwiązanie jest niezwykle proste - tak jak u nas w Polsce przyjęło się "na szczęście" modlić lub traktować rzeczy kropidłem, tak u muzułmanów podrzyna się gardło barankowi. Na przykład Mirek Szymkowiak opowiadał, że gdy grał w Trabzonie to czasem przed ważnymi spotkaniami w szatni składano w ofierze baranka. Zresztą nie tylko on, wielu polskim piłkarzom grającym w Turcji ten rytuał zapadł bardzo w pamięć. Bądź co bądź to dość charakterystyczna różnica kulturowa.
@cosciekawego: ale jak już idziesz z koszykiem do poświęcenia na Wielkanoc to masz tam kiełbaskę z niewinnej świnki oraz jajka - czyli małe niewinne kurczaczki.
Masakrowania żadnego też nie widzę, tylko podcięcie gardła - typowa śmierć dla zwierząt ubojnych. Nie wiem tylko jak z tym magicznym ogłuszaniem, żeby biedne zwierzątko nie cierpiało.
P.S. bardziej zastanawiam się co później się stało z tym zwierzakiem, bo jak mięso zostało zmarnowane (wylądowało na śmietniku)
Komentarze (124)
najlepsze
a potem kebab
Wygląda na to ze chcą go przecisnąć przez ta kratkę.
Po drugie w google można skorzystać z opcji "szukania podobnych obrazów" -> http://ibigdan.livejournal.com/13915058.html
Po trzecie tłumaczenie jednego z komentarzy: rytualna ofiara z okazji otwarcia zmodernizowanej infrastruktury komunikacji miejskiej.
Ta wersja jest chyba możliwa do zaakceptowania jako prawdziwa.
@Vanr_: jasne, nawet zdarza się, że święcą klapy od szamba.
Masakrowania żadnego też nie widzę, tylko podcięcie gardła - typowa śmierć dla zwierząt ubojnych. Nie wiem tylko jak z tym magicznym ogłuszaniem, żeby biedne zwierzątko nie cierpiało.
P.S. bardziej zastanawiam się co później się stało z tym zwierzakiem, bo jak mięso zostało zmarnowane (wylądowało na śmietniku)
Komentarz usunięty przez moderatora