Ciasno jak w Biedronce. Zakupy to dramat: wąskie i zawalone alejki
Nic tak nie zniechęca do zakupów w Biedronce jak przeciskanie się między półkami czy kasami. W niektórych marketach nie ma już nawet tradycyjnych wózków, bo i tak nie dałoby się nimi przejechać bez strącenia herbaty czy słoika z regału. Szkodzą sobie samym i klientom.
murarz13 z- #
- #
- #
- 399
Komentarze (399)
najlepsze
@nunu85: Ja nie chodzę, ale żona tam robi zakupy, bo zbiera te #!$%@? świeżaki (i czasami z nią tam wchodzę). A dziecko świażaki musi mieć, bo "każde dziecko w przedszkolu ma". Nieważne, że ten pluszak jest wart 5 zł, a żeby go dostać, trzeba zrobić zakupy za 800 zł. Jeszcze wrzuca do koszyka jakieś niepotrzebne bzdury, żeby tylko był większy rachunek i kolejna naklejka
@1983: na takie sytuacje, to ja juz nie mam rady.
Moge tylko współczuć.
Niech Biedra zdycha.
Przecież jak jest wilgoć na buciarach pasie gówno i potem ktoś kladzie do wózka produkt z lodówki tez wilgotny to wkłada do własnej lodówki brudne gówno. Okropny jest ten lepiący sie brud w czerwonych kosztach.
@sicknature: (╥﹏╥)
@sicknature: po nylonbojtle
Ostatnio byla jakas afera z tym zwiazana, ale jak widac nic sie nie zmienilo.
Nie wspomne juz o burdelu na podlodze, i o 1 dzialajcej kasie na 6 ktore sa puste.
@Bolszoj: warto dodać sytuacje, gdy towar jest wystawiony na sklepie, zamiast stać na magazynie, ale nie możesz go kupić, bo jeszcze nie został wprowadzony do systemu. Stoi towar, cena jest, ale nie mogą go nabić na kasie. I wtedy pani kasjerka