Holendrzy: Polak musi zapłacić 200 euro kary. Polski sąd: nie musi
Sąd w Chełmnie wstrzymał wykonanie kary wobec Polaka, który dostał z holenderskiego urzędu grzywnę w kwocie ponad 200 euro za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. W ocenie sądu został on potraktowany w sposób budzący poważne zastrzeżenia i naruszono jego prawo do skutecznej obrony.
S.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 170
Komentarze (170)
najlepsze
Kolejny który w dupie był i gówno widział. Jak mnie irytuje takie idealizowanie zachodu.. Jedź sobie na ten twój kochany zachód i zobacz jak wszyscy jeżdżą super przepisowo, według ograniczeń prędkości.. Gdzie trawa jest zieleńsza, a niebo bardziej błękitne. Co do wysokości mandatów to tu masz taryfikator z Holandii:
https://groenehartservice.nl/pl/taryfy-mandatow-w-holandii-w-2018-roku/
Gdzie te tysiące? Owszem są pojedyncze państwa w których kary za rażące wykroczenia są bardzo wysokie ale i u nas
Co prawda onet,przepraszam,ale szukałem na szybko.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/holenderski-sad-wstrzymal-ekstradycje-trzech-polakow-chodzi-o-praworzadnosc/xqhy2b3
I teraz się będziemy prztykać.Holendrzy to i Trynkiewicza będą teraz bronili,bo przecież u nas nie ma praworządności,to na pewno on jest niczemu nie winien.
Teraz będzie
@ipkis123: Sprzedałem 2 samochody, nie zgłaszałem żadnej sprzedaży. Na umowie kupna-sprzedaży mam datę, godzinę i podpis kupującego. Nie mam zamiaru szlajać się jeszcze po urzędach, żeby zgłaszać takie rzeczy.
@FrankVincentino: Szkoda, że jak polska policja albo SM złożą do sądu wniosek o ukaranie, to w zasadzie masz 99% pewności, że będzie orzeczenie winy. Dziwnym trafem sądom wtedy nie zależy na kompetentnych biegłych i na prawie oskarżonego do skutecznej obrony.
Przy następnym wyjeździe do Holandii, podczas najzwyklejszej kontroli drogowej, rzeczony Pan może mieć nie lada problem. Po prostu nie puszczą go dalej bez uiszczenia zaległej grzywny.
Mam takie coś na Słowacji. Sam policjant wiedział, że to przekręt... dał mi kredytowy, i powiedział - nie płać, Chodzi o to, że radar był 500 metrów wcześniej, a zatrzymali mnie, bo poszło info przez radio. Jak chciałem wrócić zobaczyć jak szybko jechałem, okazało się, że mają już następnego, a moja prędkość została skasowana.