127/365
Ciężki to był tydzień. A właściwie ten i ostatni weekend.
Dopuszczenie do siebie nawet najmniejszej nadziei na alko powoduje straszne zaburzenia w głowie. Skrupulatnie budowana równowaga rozpada się na kawałeczki. Wracają dziwne myśli, wątpliwości itd.
Udało się. Ale było blisko. Wczoraj miałem znów ochotę na wino i myśli wirowały wokoło tego tematu.

Świąteczna atmosfera nie pomaga. Przychodzą wspomnienia relaksu przy alko. O szklaneczce tego czy innego trunku.

Pomagam sobie wspomnieniami ciągów
@3ezwy: skocz przed świętami na jakieś AA, jeden czy dwa mityngi jak nie wybrałeś terapii. Powiedz, posłuchaj, może coś powiesz. Jak masz ciężki czas to towarzystwo innych z podobnym problemem nie zaszkodzi. AA ma ten plus że nie wymagają stałych obecności, wykorzystaj to sobie teraz. Najwyżej Ci się nie spodoba o stracisz trochę czasu. Myślę że warto.
  • Odpowiedz
119/365

Wczoraj miałem jakaś tam rocznice i pojawił się temat wypicia wina. Na początku się uśmiechnąłem i powiedziałem w duchu ze nie ale chwile później zacząłem fantazjować. Przypominać smak, fazę itd. W końcu doszedłem do kaca:)
Poszedłem zapalić i tak sobie mysle- #!$%@? jak otworze to wino to znów się zacznie. Jak z fajkami. Znów będę walił od rana i umierał codziennie na suchoty...
Te #!$%@? kace i brak chęci do zupełnie
  • 0
Mam małe doświadczenie ale od Mireczku mam T.Gorski Jak wytrwać w trzeźwości.
Wcześniej czytałem Księgę AA
Zupełnie inne ale każda ma dobre wartości.
  • Odpowiedz
101/365
Hej!:)
Ktoś może polecić jakieś książki dostępne na Allegro odnośnie terapii, psychologii itp?:)
Motyw przewodni oczywisty ale może być tez z zakresu motywacji, sensu życia itp;)
@jastrzabnakonarze chyba tymi kiedyś coś wrzucałes ale nie mogę znaleźć...
Chciałem wczoraj kupić ale nie wiem co. Preferuje z polecenia!
Dzięki!
Trzezwego wieczoru!! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
@3ezwy: tylko musisz mieć świadomość że same książki to trochę droga na skróty. Wiedza nie leczy. Tak jak z fajkami. Wiesz że szkodzą, kosztują majątek, są obleśne a i tak kupujesz. Praktyka jest ważna. Prawidłowa praktyka, nie wiem czy sam z książką będziesz w stanie to ogarnąć. Dobrze jest mieć kogoś kto ma to za sobą. Czy terapeutę, czy kogoś z AA, czy trzeźwego znajomego który jest po jakiejś terapii. Ja
  • Odpowiedz
100/365
Dziś setny dzień trzeźwości!:)
Nie powiem ze jest już lekko- są momenty gorszego humoru i ochoty na alko. Nie smaka- ale gdzieś w głowie siedzi.
Tak gdyby potrzeba zresetowania się i odprężenia.

W zeszły weekend miałem prawdziwy kryzys. Miotalio mną na lewo i prawo. O mały włos nie uległem. Do tego stopnia ze miałem moralniaka odnośnie myśli które mi krążyły w głowie. Sam nie wiem jakim cudem do tego doprowadziłem.
Znów
77/365
Dzień dobry!:)
Piękna mamy jesień tego roku- nieprawdaż? A jakże trzeźwa!
77 dni jak z bicza strzelił!

Wysypiam się. Śpię mocno. Bez przebudzeń. Bez picia wody. Bez koszmarów.
Rano budzę się zaspany ze spuchniętym oczami- jakby organizm wciąż był głodny wypoczynku. Jak gdybym nadrabiał stracony czas.
Próbowałem wstawać codziennie o 5. Było na to jeszcze za wcześnie. Musiałem dosypiac. Musiałem wypocząć.
Teraz nadchodzi chyba ten czas. Nawet gdy trzeba ruszyć o
66/365

Tak. @jastrzabnakonarze ma racje. Przemyslalem te opinie odnośnie piw bezalkoholowych czy innych napojów od producentów i wydaje mi się ze chodzi o butelkę- o trzymanie w ręku i popijanie łyka za łykiem. Taki rytuał który podświadomie relaksuje.
Trzeba to rzucić...

Moj stosunek do alko na dziś:
Chyba przywykłem do myśli ze już pic nie będę. Nie budzi to takiego strachu jak na początku. Przyzwyczaiłem się do tego.
Również życie bez alkoholu
@3ezwy: zwróć uwagę że mózg sam z siebie "robi zdjęcia". Czyli idziesz sobie ulica zamyślony a i tak zwrócisz uwagę na leżąca na trawniku czy gdziekolwiek puszkę po piwie czy butelkę po małpce. Ja tak mam mimo ponad roku bardzo wymagającej terapii. Dlatego polecam w sklepach typu Żabka brać szybko co potrzeba i patrzeć w podłogę. Głupie ale uwierz, im mniej takich niby niepozornych bodźców tym lepiej. Alkohol będzie zagrożeniem już
  • Odpowiedz
@3ezwy: U mnie za tydzień jebnie pół roku, czuje się jakbym nigdy nie pił, po trzech miesiącach dopiero zaczęła się poprawa samopoczucia, tak jakby łeb musiał nadpisać niczym dysk stare informacje
  • Odpowiedz
64/365
Żyje!:)
Trzezwy przez 9 tygodni! Niewiarygodne...

Co się działo w między czasie jak zniknalem? Przede wszystkim słabsza forma w rodzinie- każdy miał przeziębienie- na zmianę prEz dwa tygodnie. To wykańcza- nieprzespane noce, marudzenie itd:) Nie było siły na wpisy. Ale tez czasu za bardzo. Praca praca praca...
I chyba mnie dopadła faza muru- na początku wydawało mi się ze to problemy ze zdrowiem ale najprawdopodobniej miałem spadek formy.

Powoli przywykam do
@3ezwy: unikaj czegokolwiek w tym stylu bo kojarzy się to chociażby nazwa producenta z piwem. Te wszystkie radlery itp. olej. Ja sobie kupuje w nagrodę np. Mirinde albo jakiś napój gazowany tego typu, którego wcześniej nie próbowałem. Shweppes Ruschian czy jakoś tak jest kozak ;-) Sprawdzaj skład słodyczy czy nie ma tam nawet kapki alko. Jakieś Pawełki z advocatem sobie daruj.
  • Odpowiedz
@brand_new_brain: wpis ostatni tydzień temu ale aktywność na wykopie jest, coś tam pulsuje więc bywa zalogowany. Liczenie od początku będzie miało sens jak pójdzie w parze z terapią. Chyba że nie zapił ale tyle razy pchał się w kłopoty ze 50 dni to i tak sporo. Aby się odezwał co tam się dzieje u niego bo śledziłem te wpisy.
  • Odpowiedz
Miraski! Ku pokrzepieniu!!!:) żyje! Nie zapiłem! Zarobiony!
Dziękuje za zainteresowanie - to miłe!
Popłynąłem ale nie w alkohol a prace i rodzine.
Chyba obijam się o fazę muru i ostatnio miałem słabszy humor.
Ale na kieliszki nie patrzę:) i w ręku nie trzymam.
Rozwinę się we wpisie i opisze co się działo!
Tym czasem trzezwego wieczoru! Ja wracam do ojczyzny!
Do usłyszenia w Polszy...;)
  • Odpowiedz
50/365
Oooł je!!!:) stuknęła piecdziesiona!

Weekend zakończony i czas wejść w tryb pracy!:)
Rodzina już wie ze nie pije i powinno być łatwiej;) mniej nacisków!
Sukcesy 50 dni?
Zero alko
Pic się nie chce
Dieta na pół gwizdka
Silka
Mnóstwo popchnietych zadan

Ile jeszcze do rozwoju? Kupa rzeczy!
Nie udało się
Sporty sporty sporty
Suplementacja
Wstawanie o 5 rano

I wiele innych. Niemnie z optymizmem planuje kolejny miesiąc!:)

Cieszę się jak dzieciak!:)
47/365
No i weekendzik przed nami!:)
Rozłożyła mnie choroba. Ani siłki ani prac ani progresu. Szara egzystencja z chusteczkami w ręku i bolącym gardłem.
Ehhh...
Ale znalazłem napój zimowy- lipa z miodem i sokiem mailingowych- rozgrzewa i ma smak! Coś jako alternatywa groźnego wina i piwa- polecam:)

Żeby piatek szybko zleciał Mordeczki!:)

#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
45/365
Ktoś napisał ze po 90 dniu się nie chce tak bardzo pic- to jestem w połowie drogi:)
Choć smaków nie mam mówiąc szczerze. Coraz łatwiej mi się pilnować i omijać alkoholowe Polki w sklepach.
Niemniej jednak mam w głowie uwagę żeby nie zrobić błędu!

Rozsiewam powoli info ze nie pije- mówię o tym bardziej otwarcie i pewnie a całe szczęście nie słyszę z drugiej strony dociekliwych pytać. Wręcz rozmówca jest pozytywnie
@3ezwy im bardziej o niepiciu mowisz tym beda bardziej nachalni. Mow ze albo kierujesz( opcja ryzykowna ze beda chcieli dupe wozic) albo ze masz leki co pić sie nie da to ci dadza spokoj.
  • Odpowiedz
@3ezwy: propaganda to podstawa, ja od razu w każdym towarzystwie mówie że nie pije bo sie od razu uzależniam i długo wojowałem żeby nie pić - i ludzie sami z siebie przenoszą się z chlaniem poza mój zasięg chociaż mi to wcale nie przeszkadza - ale każdy pojmuje że niepicie do łatwych nie należy.
  • Odpowiedz
45/365
Po udanym acz leniwym weekendzie czas na realizowanie planów- ale ALE się nie chce;)
Powoli wchodzę na te tryby ale opornie idzie:)

Trochę zaspany jestem i nie mogę się ogarnąć. Chyba się rozleniwilem

Dziś czas na zaplanowanie tygodnia bo wczoraj się nie udało!

Aaa i ktoś napisał ze po 90 dniu już tak nie ciągnie do alko wiec dziś przekraczam polowe i lecę już z górki;)

Miłego wtorku!
#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
  • 2
@EricCartman69: Jedz do sklepu po coś innego. Kup sobie jakaś wodę smakową czy inny napój co lubisz i podmien go za piwo. I przed wejściem do sklepu policz do 10 weź kilka dużych wdechów i przypomnij sobie po co przyszedłeś;)
  • Odpowiedz
43/365
Udało się!:) cieszę się choć już jechałem ze świadomością ze nie pije i czułem się pewnie!
Piatek był średni. Dużo mówiłem o alkoholu. Niby w formie żartów itd. Ale jednak. Sobota do południa również- nie znalem tego miejsca na trzeźwo.
To tak jak gdyby uczyć się wszystkiego od początku. Odkrywać, przyzwyczajać się. Szukać tego co cieszy.
Potem już z górki. Relaks. Pewność. Siła:)

To mały krok dla ludzkości ale wielki dla
41/365
Trzymam się w garści i pilnuje. Tzw spinanie tylka do 18. Teraz już ciśnienie zeszło i zaczynam łapać odddech.
Czy to by strach?
Minął.
Odkrywam stare miejsce w trzeźwym stylu!

Piątku bez alko Mordeczki!:)

#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
40/365
Zbliża się weekend. Rok temu jechałem w to samo miejsce w przekonaniu ze się napije. Dziś jest zupełnie odwrotnie. Nie chce i nie mysle o tym.

Chce spędzić trzezwy weekend! Trzymajcie od jutra kciuki!:)

Dziś popołudnie w towarzystwie spożywających piwo. Poszło gładko. Bez smaków. Sok, woda i napoje bezalkoholowe:)
Bez namawiani!!

Spokojnego wieczoru!:)

#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
39/365

Ach te poranki bez kaca! Szybkie ogarnięcie, syte śniadanie i chęć do życia! Nawet zaspanie nie jest takie uporczywe i można w nim znaleźć miłe szczegóły:)
w końcu puściły mi zakwasy z bicka i klaty. Nie mogłem tak rozprostować! Koniec bólu- aż do soboty!

Jesień idzie! Wypizg jakich mało!!! Taka kolej rzeczy

Trzeźwej środy Mordeczki! Środa minie tydzień zginie;)

#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
38/365

Chyba przesadziłem w weekend z pracami. W sobotę i niedziele 8 godzin zajęć fizycznych i teraz odsypiam druga noc z rzędu. Twardy przyjemny sen:)

Teraz przede mną weekend relaksu. Chill w czystej postaci!!!

ZacZynam gotować i jeść coś dobrego i lekkiego wieczorami- niesamowite ile smakołyków można kupić za równowartość wypijanych zwyczajowo piw. I nie są to słodycze. Same zdrowe rzeczy:)
Polecam rozejrzeć się po sklepie- nie po lodówkach wypełnionych piwem, nie