Wspólnota wymieniła oświetlenie w bloku. Mówiło się już o tym przed pandemią. Teraz jest ledowe z czujnikiem ruchu. Żaden wielki system- po kilka dużych, okrągłych lamp pracujących niezależnie. I okazało się, że któryś mieszkaniec podczas instalacje te lampy podkradał. Koszt to chyba 5k PLN. Nosz #!$%@? przecież to z naszej kasy idzie. Jakim trzeba być #!$%@?. Złodziejstwo samo w sobie to rzecz oczywiście karygodna ale dodatkowo wkurzyła mnie bezczelność. Nawet w czasach
Nawet w czasach gdzie zdarzało się o wiele więcej kradzieży ('90 i wcześniej) panowała zasada, że przynajmniej swoich się nie okrada.


@To_ja_moze_pozamiatam: bo swoich to się najlepiej goli, zwłaszcza jak im wmówisz że tego wymagają wasze bliskie relacje.
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: przypomniało mi się jak żul z naszego bloku #!$%@?ł taką lampę, żeby sobie w przedpokoju powiesić, a potem płakał, że ma przed drzwiami ciemno (bo #!$%@?ł sprzed drzwi) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz