Nie oglądałem na żywo, ale przed chwilą nadrobiłem. Warto było czekać na powrót #cmpunk, ale bardziej sądziłem, że dadzą go na koniec jako wisienkę na torcie, a nie na samym początku. Euforia się przedłużyła, przez co druga walka jakoś absurdalnie krótka wyszła. No i przy promo miałem flashbacki z tego słynnego pipebomb'a. Teraz trzeba jakoś do 5 września wytrzymać :)
Powiem krótko: Friendship ended with #wwe now #aew is my best
Powiem krótko: Friendship ended with #wwe now #aew is my best
#wwe #aew #wrestling #cmpunk