Tym razem ciekawy projekt "Somewhere Off Jazz Street". Co w nim ciekawego?
Po pierwsze autor Buz Hendricks tworzy wszystkie utwory bez użycia żywych instrumentów (nie wliczam keyboardu, który służy mu za kontroler), korzysta tylko z komputera, ale stara się jak najwierniej oddać brudny klimat noir. Dla jednych może być to odrzucające dla innych ciekawe, ja akurat zaliczam się do tego drugie grona.
Po drugie wszystkie płyty z pod szyldu "Somewhere Off Jazz
@zygmunt_III_waszka: Jakoś nie mogę się przekonać do najnowszego albumu "Dale Cooper Quartet & The Dictaphones". Nie żebym chciał powtórkę poprzednich płyt (patrz najnowsza płyta Bohren) bo jednak fajnie jak zespół ewoluuje, ale poprzednie dwie płyty bardziej się wpisywały w moje gusta.
The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble na żywo brzmi równie dobrze jak na albumie (a może nawet i lepiej), przykład poniżej wpisu (Mists of Krakatoa z albumu koncertowego "I Foresee the Dark Ahead, If I Stay"). Szkoda, że nie będzie już dane usłyszeć ich na żywo gdyż pod koniec roku 2014 zespół się rozpadł.
Nowy projekt Jasona Köhnena, jednego z założycieli zespołu: The Thing With Five Eyes http://thethingwithfiveeyes.bandcamp.com/ Genre: Darker than Darkjazz (wg Jasona)
I coś z muzyki filmowej - utwór do "Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną". Trzeba przyznać panu Badalamenti, że potrafił zarówno w serialu jak i filmie świetnie kreować klimat za pomocą muzyki.
Ostatnio wrzucałem efekt współpracy SUNN O))) i Ulvera to może teraz sam Ulver. Niech was nie zmyli początek utworu, kawałek jak najbardziej pasuje do tagu #darkjazz :)
I dorzucę jeszcze od siebie coś co leży koło #darkjazz a jest (wg mnie bardzo udanym) dzieckiem mariażu SUNN O))) (znanego bywalcom tagu #drone ) i Ulvera - płyta Terrestrials.