Grałem dziś w #deadlight na #mfkig. Gra zapowiada się świetnie i wygląda super.

Szkoda, że można było grać tylko na padzie, bo absolutnie niszczy to przyjemność z gry, jest po prostu niegrywalne.

Nie wiem jak ludzie mogą grac w fpsy na padach, ale dziś jeszcze bardziej się utwierdziłem w przekonaniu, że #tylkomyszkadofps :)

#oswiadczeniezdupy
Deadlight

Wspominałem jakiś czas temu o grze Deadlight. Po dłuższej przerwie wróciłem do gry, by ją wreszcie skończyć. Spróbować podołać etapowi, w którym się zaciąłem. Tak czy siak udało się. Ukończyłem grę i po części takiego zakończenia się nie spodziewałem.

Nie będę spoilerował na starcie, więc na dole zostawię spoiler.

A teraz co nieco o grze.

Deadlight jest klimatyczną platformówką w klimatach zombie apokalipsy. Głównym bohaterem jest Randall Wayne. Przed wybuchem zarazy
D.....i - Deadlight

Wspominałem jakiś czas temu o grze Deadlight. Po dłuższej przerw...
Przeszedłem wczoraj #deadlight z ostatniego #humblebundle.

Zalety:

- klimat (zombiaki)

- trochę zagadek

- fajna muzyka

- ciekawa grafika, świat (tło) jest w 3d, ale chodzimy tylko na boki

Wady:

- kończy się dość nagle, myślałem, że będzie dłuższa

- trochę zbyt łatwo zginąć, trzeba wszystko robić bezbłędnie

- nie da się zabić zombiaków toporem

Gdybym ją kupił samą ze te 5 dolców, to czułbym spory niedosyt. Ale jako element sporego
@epi: No nie, ale ja tam poziomu trudności nie uważałem za zbyt wyśrubowany, przez zombiaki zginąłem może kilka razy, częściej wpadałem do wody albo zabijało mnie otoczenie. ;) Jak było ich dużo to wystarczyła dzida przez ich szeregi, kilku można było zabić pistoletem, a pojedyncze sztuki toporem.
  • Odpowiedz
@koszmareq69: Ja ginąłem głównie przez zombiaki, głównie jak ich się sporo uzbierało i nie dało się ich ominąć.

Pare razy zginąłem w scenkach na czas, gdy gonił ten helikopter lub się budynek walił. Ale najbardziej wkurzały mnie właśnie sytuacje, gdzie wpadam do pomieszczenia, trzeba coś zrobić i wiać a jak nie zdążysz to się najdzie trupów i Cię zjedzą, bo wszystkich i tak nie ubijesz :)
  • Odpowiedz
Gram sobie w Deadlight (naprawdę wspaniała platformówka w klimacie zombie) i czytam pamiętnik pewnego gościa. I nagle coś napomina o niepokojących starciach ludności cywilnej z policją. W południowej Polsce. A potem, że wojsko wysyła agentów od spraw chemicznych. Kilku gliniarzy zginęło. A więc świetnie.

Najczęściej gdy w jakiejś grze spotykam się z zombie apokalipsą, to wybucha ona w Stanach Zjednoczonych lub Afryce. Czyli miałbym co nie co czasu na przygotowanie się (ewentualnie
@steemm: Oczywiście. Limbo uwielbiam za stylistykę (tylko ten pająk był ociupinkę przerażający) i ogólnie nastrojowość, Braid mam jeszcze chyba z CDA, a obie części Trine mam w tej chwili zainstalowane i planuję dokończyć w wolnej chwili. :) Lubię gry w tym stylu, ciekawa odskocznia od nurtu akcji i strzelanek. Świetne jest też The Cave.
  • Odpowiedz