@Shashek: no ale przecież skopiowali przytępego bohatera xd typ, który gra przez cały dzień na kompie i nawet nie zauważył, że wszyscy zrobili dzidę z biura, zostawiając w swoim miejscu kukły xd
Spadek temperatury nareszcie pozwala w pełni delektować się sensualną produkcją Noaha ”40” Shebiba na albumie Views.
Przy tym soundtracku - jak co roku o tej porze - uliczki na łódzkich Bałutach zaczynają przypominać The 6ix (chociaż pewnie mają tam mniej remontów), a w głowie pojawiają się głupie pomysły, żeby z gruza zdemontować srebrny emblemat i zainstalować złotą sowę…
Króla z Kanady słucham od Take Care i za każdym razem jest to samo, niesamowite oczekiwania i smutek po pierwszym odsłuchu. Dlaczego mi to zrobiłeś Aubrey? Dlaczego znowu płyta jest tak długa i brzmi jak jeden rozciągnięty kawałek z kilkoma przebłyskami? Oczywiście nie odpuszczam i zapętlam album. No i #!$%@? bardzo dobrze, lamusy które po jednym odsłuchu dały 1 gwiazdkę na RYM i napisały głupkowaty komentarz na tagu mają czego żałować. Ten
@wrobel28: Polar Opposites leci dzisiaj na okrągło. Cudowny album. Na 23 utwory raptem kilka słabszych momentów. Ten run od 7969 Santa do BBL Love Interlude jest goated…
Ogólnie na FATD podoba mi się już 21/23 utworów. Nie mogę się przekonać tylko do numeru z Bad Bunnym (sama część Benito jest spoko, ale drejk po hiszpańsku trochę rzyg xD) + intro jest średnie (chyba pierwszy raz w dyskografii drejka - i tak dobry track z pięknym samplem Franka, ale daleko mu poziomem do Tuscan Leather albo Champagne Poetry).
@zone3: bo to był właśnie niewydany wczesniej track Yeata dwuletni, który dali po prostu na album drejka z jego zwrotką. Fajny track i zgadzam się, że Drizzy cieniutko i bez ambicji podszedł do tej swojej zwrotki.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.