Rodzynki były szpiegami zachodu. Władze polski ludowej musiały zatroszczyć się o obywateli. Piękne plakaty w 100% opisujące rzeczywistość zawisły na wielu murach. W akcji pomagał sprowadzony z Francji sir Nick Besrodineck. Przybył w latach osiemdziesiątych do polski w walce z plagą rodzynkowego plugastwa. Osiadł wraz z rodziną w okolicach Krakowa. Jego żona Lubieé Sernick- Besrodineck codziennie zapraszała przedstawicieli władz do swojego mieszkania, gdzie piekła pyszny sernik. Podobno sam Lech Wałęsa przed akcją
Chciałbym przybliżyć Wam postać niezwykle szanowanej w tradycji sernikarskiej postaci - Lubieé Sernick - Bezrodineck. Urodzona w południowej Francji Lubieé była dzieckiem Mniam i Smacznee Sernicków. Jej matka Mniam (z domu Fromage) pochodziła z rodu pasterzy z północnych Włoch, ojciec Smacznee był cenionym w regionie mistrzem sztuki kucharskiej. W dzieciństwie Lubieé miała siostrę Napolunę. Napoluna byłą bardzo wesołym dzieckiem i dzielnie towarzyszyła swojej starszej siostrze we wszelkich zabawach. Pewnego dnia do cukierni
W latach 70. w Stanach Zjednoczonych źle się działo, rodzynkarstwo miało się bardzo dobrze. Rodzynkarze przejęli niektóre dobrze prosperujące firmy. Co gorsza, za cel obrało sobie młodych amerykanów, kamuflując rodzynkowe ścierwo w czekoladzie. Wzrost próchnicy spowodowany spożywaniem rodzynek był gigantyczny. Dentyści mieli pełne ręce roboty. Przez lata nikt nie przypuszczał gdzie może leżeć problem. Jako przykład manipulacji dziecięcymi mózgami przedstawiam autentyczną reklamę z tamtego okresu. W samym tylko lipcu 1979 w Nowym